"Góral" nie zostawił rywalowi żadnych złudzeń, niemiłosiernie obijając go przez cały pojedynek. Zwycięstwo Polaka nawet przez chwilę nie wydawało się zagrożone i końcowy werdykt mógł być tylko jeden.
Przeczytaj koniecznie: Neymar choruje na anemię, bierze specjalne witaminy
- Przez dziesięć rund kontrolowałem walkę. Guinn pokazał, że jest twardy i dziękuję mu za pojedynek. W trzeciej rundzie czułem, że przykucnął po ciosie, ale nie dało się go położyć, bo nie dał się czysto trafić - cytuje Adamka serwis onet.pl.