Artur Szpilka vs Taras Bidenko

i

Autor: Archiwum serwisu,

Ambasada amerykańska wspiera Artura Szpilkę!

2014-01-16 4:00

Artur Szpilka (25 l.), który 25 stycznia ma zmierzyć się w Nowym Jorku z Bryantem Jenningsem (30 l.), nadal nie jest pewny wylotu do USA. Bokser czeka na wizę, a jego promotorzy, Andrzej Wasilewski i Piotr Werner, robią wszystko co w ich mocy, by zdążyć na czas. W sprawę zaangażował się ambasador USA w Polsce Stephen Mull (56 l.). - Pan ambasador jest kibicem i obiecał nam pomóc - mówi Wasilewski.

Polski obóz zakładał, że Szpilka poleci do Ameryki najpóźniej dziś lub jutro. - Teraz dajemy sobie czas najpóźniej do poniedziałku. O tym terminie poinformowana jest organizująca galę telewizja HBO - zdradza Werner.

Przeczytaj także: Paweł Kołodziej zmierzy się z Yoanem Pablo Hernandezem o pas IBF

Wczoraj Szpilka i Wasilewski ponownie byli w amerykańskiej ambasadzie.

- Dostaliśmy potwierdzenie na piśmie, że ambasada wystąpiła do odpowiednich urzędów w USA o przeprowadzenie całej procedury w trybie ekspresowym. Miejmy nadzieję, że instytucje za oceanem będą przychylne i zadziałają szybko - podsumował wizytę Wasilewski.

Przypomnijmy, że wiza Szpilki została unieważniona, gdyż wyrobiono ją w 2008 roku (czyli zanim bokser trafił do więzienia). Niezbędne było dostarczenie przetłumaczonego na angielski odpisu wyroku, urzędnicy w USA chcą bowiem mieć pewność, że chodziło o bójkę, a nie handel narkotykami czy inne poważne przestępstwa. Przysięgły tłumacz pracował nad dokumentem całą noc.

- Miska się chwieje, ale mleko się jeszcze nie wylało. Cały czas mamy nadzieję, że Artur zdąży polecieć do USA - kończy Werner.

Szpilka wczoraj stoczył 4 rundy sparingu z Marcinem Rekowskim. - Był pomysł, żebym przestawiał się na czas amerykański i spał w ciągu dnia, ale doszliśmy do wniosku, że to może mi zaszkodzić. Liczę, że za dzień-dwa będę w Stanach. Myśli o tym, że nie zmierzę się z Jenningsem, w ogóle do siebie nie dopuszczam - mówi nam "Szpila".

Najnowsze