Anthony Joshua ćwiczy z... polskim trenerem. Remigiusz Kubas w zespole mistrza boksu!

2018-09-21 7:06

W sobotę na londyńskim Wembley Anthony Joshua (29 l., 21-0, 20 k.o.) zmierzy się w obronie pasów WBA, WBO, IBF i IBO wagi ciężkiej, z Rosjaninem Aleksandrem Powietkinem (39 l., 34-1, 24 k.o.). Mało kto jednak wie, że na sukces brytyjskiego czempiona pracuje... polski trener Remigiusz Kubas!

Przygotowania Joshui do sobotniej walki z Powietkinem różniły się od poprzednich, bo brytyjski mistrz wprowadził do treningu zajęcia z pilatesu, które prowadzi pochodzący z Bystrzycy Kłodzkiej Kubas. - Pilates stosują m.in. piłkarze klubów Premier League, ale wśród bokserów nie jest to popularne. Można powiedzieć, że jestem prekursorem - powiedział "Super Expressowi" pan Remigiusz, który na Wyspach Brytyjskich mieszka od 15 lat. - Pilates to ćwiczenia wzmacniające, polega na rozciąganiu ciała. Nie przeciąża stawów, a wzmacnia tzw. mięśnie wewnętrzne, posturalne - tłumaczy fachowo trener, który od 10 lat pracuje w Finchley Club, tym samym, w którym trenuje Joshua.

Kubas pomógł już w Anglii wielu osobom z problemami z kręgosłupem czy drobnymi urazami, ale zawsze ciągnęło go do zawodowego sportu, dlatego zdobył się na odwagę i zaproponował Joshui zajęcia z pilatesu. "AJ" początkowo podchodził nieufnie. Twierdził, że w przeszłości próbował tego typu aktywności, ale nie pomagały mu. - Któregoś dnia skarżył się, że bolą go plecy, zaproponowałem mu pomoc. Porozciągałem go trochę i ból odpuścił. Po paru dniach podszedł do mnie i zapytał czy powtórzymy zajęcia. Zrobiliśmy pełną jednostkę treningową, rozciągałem go przez godzinę, a po wszystkim stanął przed lustrem i powiedział "wow, świetnie się czuję!". Wtedy wiedziałem już, że jestem w domu - opowiada nam pan Remigiusz.

Po dwóch tygodniach Anthony zaproponował polskiemu trenerowi wspólny wyjazd na urlop (AJ nawet w czasie wakacji nie zaniedbuje treningu). - Musiałem odmówić, bo zgłosił się dosyć późno i nie mogłem zostawić swoich klientów. Bałem się, że straciłem szansę, ale przed rozpoczęciem przygotowań do walki z Powietkinem ponownie się ze mną skontaktował i zaproponował, bym dołączył do niego na obóz w Sheffield. Tak trafiłem do teamu Joshua i jestem z tego bardzo dumny! - podkreśla Kubas, który doradza mistrzowi także w kwestiach bokserskich. - Jestem także instruktorem boksu, dlatego Anthony czasem pyta mnie o zdanie. Mówię mu, co mi się nie podoba. Zauważyłem np., że przy zadawaniu ciosów prawą ręką, nieprawidłowo "dokręca" prawą stopę, przez co siła jego ciosu spada o kilka procent. Śmiałem się, że w sumie to może i dobrze, bo gdyby bił całą mocą, urwałby Władymirowi Kliczce głowę tym słynnym już podbródkowym! - uśmiecha się trener.

Joshua jest wielkim faworytem walki z Powietkinem: - Przez 9 tygodni zrobił ok. 200 rund sparingowych. Jest w pełni skoncentrowany, nie lekceważy Powietkina. Ale ma duszę wojownika i jeśli będzie słuchał trenerów i nie wda się w bijatykę, powinien wygrać - podsumowuje Kubas.

Nasi Partnerzy polecają
Najnowsze