Cygan wrócił za kratki

i

Autor: Tomasz Radzik

Biegli sądowi: Cygan to trochę narcyz

2016-10-26 8:53

Przed Sądem Okręgowym w Tarnobrzegu ruszył proces bossów grupy przestępczej kierowanej przez byłego boksera Dawida "Cygana" K. oraz Krzysztofa K. i Mateusza O. Grupa specjalizowała się w kradzieżach, legalizacji i sprzedaży luksusowych samochodów, głównie BMW i mercedesów, oraz wyłudzaniu VAT-u (na łączną kwotę minimum 9 milionów 727 tysięcy 435 złotych).

Przestępcy prali brudne pieniądze, wielokrotnie przerzucając je pomiędzy różnymi rachunkami bankowymi, którymi dysponowały kontrolowane przez nich podmioty gospodarcze. Następnie wypłacali je w bankach i w bankomatach w całym kraju. W toku śledztwa dokonano zabezpieczenia majątkowego na kwotę 5 milionów złotych (na części budowanych przez grupę przestępczą domów jednorodzinnych), 26 tysięcy 500 zł w gotówce i samochody opel combo i suzuki jimny.

Mateusz O. i Krzysztof K. zgodzili się poddać karze finansowej, ale poprosili o odroczenie rozprawy, aby mogli skonsultować się z... małżonkami (z którymi są w trakcie rozwodu), czy będą w stanie wypłacić kilkudziesięciotysięczne rekompensaty.Nie pojawił się Dawid K., który obecnie przebywa w Łodzi w szpitalnym areszcie. Jest już za to opinia biegłych sądowych psychiatrów i psychologów o jego stanie zdrowia psychicznego. Według nich bokser ma zaburzenia osobowości z cechami narcystycznymi. 

Najnowsze