Bogdan Gajda

i

Autor: YouTube / Legia Warszawa Trener Legii Warszawa w boksie, Bogdan Gajda

Bogdan Gajda dotknięty filmem "Kler": Jestem znerwicowany. Pozew w sądzie już złożony

2019-01-29 17:17

Znakomity bokser Bogdan Gajda (66 l.), mistrz Europy z Halle (1977), dziewięciokrotny mistrz Polski przeżywa teraz ciężki okres w życiu. Wszystko przez producentów głośnego filmu „Kler”, którzy wykorzystali jego zdjęcie z podium w Halle do ilustracji tezy, że znani bokserzy współpracowali z SB, pałowali księży.

O tym wszystkim Gajda dowiedział się od dzieci. - Któregoś dnia wieczorem dostaliśmy telefon od dzieci czy jeszcze nie śpimy, czy mogą do nas wpaść. Przyjechali, poważne miny, córka z synem. „Tata, czy miałeś coś wspólnego z SB? Współpracowałeś z nimi, biłeś księży? Byliśmy w kinie, wyraźnie pokazano. Ty jesteś na pierwszym miejscu, że współpracowałeś z SB i pałowałeś księży”. Byłem w szoku. nie wiedziałem jak się wytłumaczyć. Normalnie jakbym dostał w ringu w brodę – opowiadał Gajda w programie telewizyjnym TVP „Warto rozmawiać”.

Zilustrowanie tezy o współpracy sportowców z SB zdjęciem Bogdana Gajdy jest tym bardziej szokujące, że były mistrz Europy „zawsze miał z komuną pod górkę”, występował bowiem w Legii i musiał w ringu lać bokserów z Gwardii (pion milicyjny). Z powodu policyjnej prowokacji był nawet na krótko zdyskwalifikowany i nie pojechał bronić mistrzostwa Europy.

- Andrzej, jestem po tym wszystkim znerwicowany – powiedział mi Bogdan Gajda.

Sprawą zajął się już mecenas Stefan Saczkowski. - Został złożony pozew przed sądem okręgowym w Warszawie. Pozew dotyczy naruszenia dóbr osobistych pana Bogdana Gajdy. Żądanie sprowadza się do zapłaty zadośćuczynienia i przeprosin. Ewentualne przeprosiny na pewno nie naprawią szkody jakiej doznał pan Gajda. Od premiery filmu minęło kilka miesięcy, do naruszeń dochodzi każdego dnia – podkreślał Saczkowski w „Warto rozmawiać”.

Twórcy „Kleru” zaproszeni do „Warto rozmawiać”, nie zjawili się. Koledzy Gajdy są zszokowani. - Zrobili Bogdanowi świństwo. To wyjątkowo porządny człowiek – mówi nam brązowy medalista olimpijski z Moskwy Krzysztof Kosedowski.

Ja osobiście znam Bogdana 40 lat, opisywałem jako dziennikarz dziesiątki jego walk i mogę się tylko przychylić do tego co mówi Kosedowski. Twórcy „Kleru” zrobili świństwo Gajdzie. Nawet jak go przeproszą to nie wynagrodzi to szkód moralnych jakich doznał.

Bogdan Gajda

Urodzony: 26.08.1953 r.

Waga: lekka (60 kg), lekkopółśrednia (do 63,5 kg)

Kluby: Górnik Pszów, Legia Warszawa

Sukcesy: mistrz Europy (1977), dziewięciokrotny mistrz Polski (1974, 1976-1978, 1980-1984), dwukrotny uczestnik igrzysk olimpijskich (1976 w wadze lekkiej przegrał w 2. walce oraz 1980 w wadze lekkopółśredniej, odpadł po 1. pojedynku) i mistrzostw świata (1974, 1978)

Najnowsze