- Wszyscy byliśmy pewni, że Grześka stać na zwycięstwo. Wiadomo było, że trzeba będzie być uważnym i skoncentrowanym, by nie dostać jakiegoś przypadkowego ciosu. Walka ułożyła się jednak idealnie. Zobaczyliśmy ruchliwego i bardzo szybkiego Grześka, który łatwo trafiał Sylvestra ciosami prostymi. Grzesiek szybko rozbił głowę swojego rywala dlatego można śmiało powiedzieć, że była to walka do jednej bramki - podsumował Sosnowski.
Przeczytaj koniecznie: Bundesliga. Dortmund rozbił beniaminka. Hat-trick Roberta Lewandowskiego
Sosnowski pas mistrza Europy zdobył 18 grudnia 2009 roku. Na gali w Londynie pokonał jednogłośnie na punkty Włocha Paolo Vidoza. Zrezygnował jednak z tytułu, by móc stanąć do walki o mistrzostwo świata WBC z Witalijem Kliczko, do której doszło 29 maja 2010 roku.
Boks. Były mistrz Europy chwali Grzegorza Proksę
Grzegorz Proksa został nowym mistrzem Europy wagi średniej. Trium kolegi z trybun oglądał Albert Sosnowski, który kiedyś również dzierżył pas najlepszego pięściarza Starego Kontynentu. "Smok" po walce nie szczędził ciepłych słów Proksie.