Mieszkający na co dzień w Teksasie Ortiz Jr to siedmiokrotny mistrz USA, a na ringach amatorskich stoczył 160 pojedynków, z czego 140 wygrał. W 2016 roku podpisał zawodowy kontrakt z grupą Golden Boy Promotions Oscara De La Hoi i od tamtej pory mknie jak burza przez świat zawodowego boksu. Wszystkie 12 pojedynków wygrał przed czasem, a teraz mierzył się z byłym tymczasowym mistrzem świata WBA wagi super lekkiej Mauricio Herrerą, który jeszcze nigdy nie przegrał przed czasem. Po weekendzie to się jednak zmieniło.
Wyrastający na nową gwiazdę wagi super lekkiej Ortiz już w 2. rundzie posłał rywala na deski po furiackim ataku w końcówce. Herrera jeszcze się podniósł, ale minuta przerwy to było za mało, by dojść do siebie. W 3. odsłoeni Ortiz Jr zdzielił Herrerę potężnym prawym prostym i dosłownie odciął prąd rywalowi. Doświadczony Amerykanin bezwładnie zawisł na linach, a po chwili omal nie wypadł z ringu i tylko dzięki przytomnej interwencji sędziego Russella Mory, którzy przerwał walkę, nie stracił w tej walce więcej zdrowia.
Skrót walki Ortiza Jr z Herrerą na poniższym wideo od 5:32: