"Głaz", który był faworytem, już na początku oddał inicjatywę Francuzowi. - Więcej swobody, rozluźnij się! - krzyczał w narożniku trener Piotr Wilczewski (35 l.) do wyraźnie spiętego podopiecznego. Niestety, Polak nie słuchał tych rad i raz po raz przyjmował na szczękę ciosy proste i podbródkowe. Od 5. rundy "Głaz" musiał sobie radzić nie tylko z silnym rywalem, ale także z potwornie zapuchniętymi oczami i rozciętym łukiem brwiowym. Pod koniec 7. rundy pięściarz z Białegostoku już praktycznie nic nie widział, upadł na deski po piekielnym prawym krzyżowym, a sędzia ringowy, widząc męki Polaka, od razu przerwał pojedynek. - Francuz narzucił presję, której po prostu nie wytrzymałem. Ale nie poddaję się i trenuję dalej - mówił po walce mocno porozbijany "Głaz".
Więcej radości kibicom w Ostródzie przyniosła druga walka wieczoru, w której Kamil Łaszczyk (22 l.) zmierzył się z Andriejem Isajewem (33 l.). "Szczurek", który podczas ceremonii ważenia musiał... zdjąć majtki, by osiągnąć limit kategorii piórkowej (57,15 kg,) pewnie pokonał Białorusina (wszyscy sędziowie punktowali 116-112) i tym samym po raz pierwszy obronił pas WBO Inter-Continental.
Wyniki walk na gali w Ostródzie
Tomasz Duszak wygrał z Patrykiem Kowollem na punkty
Rafał Kaczor pokonał Piotra Gudela na punkty
Michał Cieślak wygrał z Łukaszem Zygmuntem na punkty
Maciej Sulęcki pokonał Daniela Urbańskiego na punkty
Kamil Szeremeta wygrał z Ismailem Tebojewem na punkty
Michał Chudecki pokonał Krzysztofa Szota na punkty
Kamil Łaszczyk wygrał z Andrejem Isajewem na punkty
Paweł Głażewski przegrał z Hadillahem Mohoumadim przez t.k.o. w 7. rundzie