- Rzeczywiście, jest taki pomysł. Wszystko powinno się rozstrzygnąć w tym tygodniu - mówi "Super Expressowi" Saleta, który zamierza podejść do tego wyzwania bardzo poważnie. - Potrzebuję na przygotowania około ośmiu tygodni, bo sprawę traktuję serio.
Pomysł walki Gołota - Saleta nie jest nowy. Już kilkanaście lat temu były do niej pierwsze przymiarki. Wtedy Andrew zapowiadał, że spuści lanie rywalowi, walcząc choćby w skarpetkach.
Wygląda na to, że tym razem idea doczeka się realizacji, bo w organizację zaangażował się sam szef Polsatu Zygmunt Solorz (56 l.).