- Haye ma bardzo silny cios, który jest jego bronią. Przecież taki kolos jak Wałujew zatańczył po jego ciosie jak baletnica - przypomina popularny "Cygan". - Kliczko musi być maksymalnie skoncentrowany, bo jeden błąd i będzie leżał, Haye to wykorzysta - dodaje.
Przeczytaj koniecznie: Kliczko - Haye. Walkę będzie można obejrzeć w TVP1!
Szanse na ostateczne zwycięstwo są zdaniem Kosteckiego mimo wszystko równe. - Jak dla mnie to 50 na 50. Bo Kliczko to niewygodny przeciwnik. Jeżeli ktoś ma to wygrać przez nokaut to stawiam na Haye'a, ale jak na punkty to już na Władymira - ocenia.