Sulęcki skradł serca kibiców na całym świecie w kwietniu, gdy na Brooklynie zaprezentował się ze świetnej strony w boju z Amerykaninem Danielem Jacobsem. Polak co prawda przegrał walkę jednogłośną decyzją sędziów, ale udowodnił, że jest już gotowy, by mierzyć się z najlepszymi na świecie. Striczu aktualnie przebywa na urlopie, ale niebawem wraca do treningów, a międzyczasie próbował namówić do pojedynku notowanego w rankingach O’Sullivana (WBC – 7., WBA – 6., WBO – 4.). „Wiem, że szukasz rywala. Jestem gotowy na walkę z tobą 15 września. Pokonałem Daniela Jacobsa i tobie też skopię tyłek” – napisał na Twitterze Sulęcki, który uważa się za zwycięzcę walki z Jacobsem.
O'Sullivan na zawodowych ringach stoczył 30 pojedynków, z których wygrał 28 (20 k.o.), a przegrał dwa (z Billym Joe Saundersem w 2013 roku i CHrisem Eubankiem Jr. w 2015 roku). Ostatni raz walczył w maju w amerykańskim Carson, gdzie pokonał przed czasem słabego Berlina Abreu.
Irlandczyk ma wystąpić 15 września w Las Vegas, gdzie walką wieczoru będzie rewanżowe starcie Giennadija Gołowkina z Saulem Alvarezem o pasy WBC i WBA wagi średniej (w pierwszej walce był remis).