Dyskusja na temat stanu zdrowia Gołoty wróciła po tym, jak jeden z Czytelników zwrócił się do kierownika Działu Sportowego "Super Expressu" Andrzeja Kostyry z nietypowym pytaniem: "Co pan sądzi o kalectwie Gołoty? Czy trenerzy nie powinni oduczyć go przyjmowania tak wielu ciosów na głowę?". - Andrzej miał problemy z mówieniem od początku kariery, kiedy jeszcze nie przyjmował żadnych ciosów - zapewnił Kostyra w swoim videoblogu.
Głos zabrała także żona byłego pięściarza, Mariola: "Po zakończeniu kariery pięściarskiej, mąż przeszedł wyczerpujące testy medyczne, w tym fizyczne jak i neuropsychologiczne (...) W sensie fizycznym, Andrzeja zdrowie jest idealne. Rezultaty testów neuropsychologicznych (...) mogą zdziwić tych, którzy łączą wadę wymowy tzn. zacinanie się od dziecka, z kalectwem lub brakiem inteligencji. Według jednego z wielu testów (...) Andrzej posiada ponad przeciętną inteligencję" - napisała na Facebooku małżonka pięściarza, która wpis zakończyła wymownymi słowami: "Czy zatem nie jest tak, że głupi mądrego nigdy nie zrozumie? I jaki jest iloraz inteligencji pytających?".