Mike Tyson

i

Autor: East News Mike Tyson

Mike Tyson wziął się za łatanie domowego budżetu: Kolacja z byłym mistrzem za 809 euro!

2017-12-17 19:43

To już powoli tradycja. Byli mistrzowie ringu mają po zakończeniu kariery problemy finansowe. Nie inaczej jest w przypadku Mike'a Tysona. Amerykanin wyszedł z dołka, plany ma ambitne - chce nawet zostać artystą estradowym! - a w rozkręceniu nowego biznesu pomóc mają mu pieniądze zdobyte podczas... kolacji z fanami. Chętni muszą zapłacić "Żelaznemu Mike'owi" nawet 809 euro! Są jacyś przyszli goście "Bestii"?

Tyson od zakończenia kariery parał się już różnymi zajęciami. Występował w filmach, grał w reklamach, a nawet był twarzą napojów energetycznych. Teraz rozpoczyna tournee po Europie. Będzie między innymi w Berlinie, Wiedniu i Zurychu. Kto okaże się dość zdeterminowany, pozna Amerykanina osobiście. Bilet wstępu na kolację z pięściarzem kosztować ma zdaniem niemieckiego "Bilda" od 89 euro, do nawet 809 (około 3400 złotych). Chętni będą mogli posłuchać o przygodach Tysona z lat jego zawodowej kariery. Czyli głównie o skandalach i o tym, jak nie został najlepszym bokserem w historii wagi ciężkiej, do czego miał warunki.

Jak tłumaczy nowy biznes Tyson? - Miałem 500 milionów dolarów. Wszystko straciłem. Chcę żyć, nie umierać. ziś nie jestem uzależniony od alkoholu i narkotyków. Staram się być dobrym ojcem. Wspieram finansowo moje dzieci. Chcę zostać artystą estradowym, działać w showbiznesie i być nowym Eddiem Murphy’m - stwierdził.

Cóż, zawsze to lepsze niż ostatni pomysł Riddicka Bowe'a. Ten były mistrz świata urządził dla siebie zbiórkę pieniędzy. Chciał 100 tysięcy dolarów, bo jak wspomniał, nie ma za co utrzymać domu, a nie chciałby wylecieć ze swojej posiadłości jeszcze przed świętami Bożego Narodzenia. Tyson przynajmniej wolałby pracować. Gorzej jednak, że chętnych na wspólną kolację z byłym mistrzem świata, który siedział w więzieniu, był uzależniony od bodaj wszystkich używek wymyślonych przez człowieka, a także ogłosił bankructwo, może być zwyczajnie niewielu.

A wtedy zrobi się głupio. Bo nie dość, że zarobek żaden, to jeszcze za tę kolację trzeba będzie zapłacić z własnej kieszeni.

Mariusz Pudzianowski ma dość popularności. Szczery wpis gwiazdy KSW

Jan Błachowicz pokonał Jareda Cannoniera!

Nasi Partnerzy polecają

Najnowsze