Hatton - Sanczenko. Narkoman, alkoholik i niedoszły samobójca wraca na ring

2012-11-23 3:00

Po ponad 3 latach przerwy na zawodowe ringi wraca niesforne dziecko brytyjskiego pięściarstwa Ricky Hatton (34 l.). Comeback eksmistrza świata w dwu wagach (junior półśredniej i półśredniej) budzi wielkie zainteresowanie.

"Hitman" (45-2, 32 k.o.) ostatnią walkę stoczył w 2009 roku, kiedy został brutalnie znokautowany przez Manny'ego Pacquiao.

Od tamtej pory zaczął się upadek wielkiego boksera - wpadł w nałóg alkoholowy i narkotykowy (dostał 20 tysięcy funtów kary za zażywanie kokainy), był o krok od samobójstwa, odebrano mu licencję promotorską.

- Nieraz miałem już nóż przyłożony do nadgarstka, a moja dziewczyna musiała chować przede mną niebezpieczne rzeczy - mówił Hatton.

Były mistrz wziął się jednak w garść, schudł... 30 kilo(!) i zapowiada, że znów powalczy o mistrzostwo świata. Pierwszy krok musi wykonać jutro w Manchesterze, gdzie zmierzy się z byłym mistrzem świata WBA w półśredniej, Ukraińcem Wiaczesławem Senczenko (35 l.).

Nie przegap!

Hatton - Senczenko

Sobota, 19.15

Orange Sport

Najnowsze