- Oglądałem walkę Salety z Gołotą. Mierzyłem się z nim w rodzinnym Chicago i pomyślałem, że fajnie będzie przyjechać do jego kraju - mówi McCall. - Nadal umiem boksować, nadal mam twardy podbródek. Jeśli w ringu będę skupiony, jestem w stanie wygrać z każdym - twierdzi Amerykanin.
Jednym z warunków, jakie McCall postawił organizatorom, było zakontraktowanie w Polsce walki jego syna - Elijaha (25 l.).
- Po raz trzeci wystąpimy na tej samej gali. Poprzednio dwa razy obaj wygrywaliśmy - uśmiecha się McCall, który liczy na spotkanie z byłym rywalem. - Mam nadzieję, że Saleta będzie na walce. Chciałbym z nim pogadać, to świetny facet.