Przemysław Saleta na początku został zapytany o to czy między nim a Tomaszem Adamkiem są jakieś osobiste niesnaski. - Nie widzę powodu, żeby między mną a Adamkiem były jakieś animozje. Nie ma sensu w boksie wnosić emocji do ringu. Kibice płacą za to, żeby oglądać boks, czyli krew, pot i nasz wysiłek, a nie osobiste wojenki - zaznaczył Saleta.
Przemysław Saleta przed galą Polsat Boxing Night
- Wolę się nie zarzekać, że to moja ostatnia walka w karierze. Lubię wyzwania i gdy dostaję propozycję, która wydaje mi się w moim zasięgu, to ją przyjmuję. Cały czas ciężko trenuję i robię to co kocham - wyjaśnił.
Saleta dodał także, że w sobotę jego rywal zapewne spisze się znacznie lepiej niż w poprzedniej walce. Spodziewam się lepszego Tomka Adamka niż w walce z Arturem Szpilką - zakończył.