Rywalem "Pudziana" będzie strongman Tyberiusz "Tyberian" Kowalczyk (33 l.), dla którego będzie to absolutny debiut w sportach walki. Do tego starcia dojdzie już w najbliższą niedzielę w Londynie. Transmisja w Polsacie Sport.
"Super Express": Ten pojedynek to chyba dla ciebie taki sparing, za który przy okazji zarobisz parę groszy...
Mariusz Pudzianowski: To jest MMA, do tego waga ciężka, więc żadnego rywala nie można lekceważyć. Raz rękę opuścisz, dostaniesz przypadkową bombę i jest po tobie. Tybieriuszowi może i brakuje doświadczenia w ringu, ale to wielki, ważący 120 kg chłop, na pewno silniejszy ode mnie, bo ja od kiedy skończyłem ze strongmanami, już takiej pary w rękach nie mam.
- To twój dobry kolega, znacie się z zawodów strongamanów. Nie będziesz czuł się dziwnie, okładając pięściami kumpla?
- To prawda, kumplujemy się, ale w klatce to nie będzie miało żadnego znaczenia. Pójdę na całość, żadnych hamulców ani litości nie będzie. Dlatego jak zobaczy, że nie daje rady, to niech lepiej szybko odklepie. A potem możemy iść razem na piwo, jak dobrzy koledzy.
- Właściele KSW niezbyt pochlebnie wypowiadali się o twoim starciu z Kowalczykiem. Martin Lewandowski stwierdził, że sam by twojego rywala zagonił po klatce...
- Nie chcę tego komentować. Powiem tylko, że ja nigdy złego słowa o chłopakach z KSW nie powiedziałem, bo cenię sobie naszą współpracę. A takie złośliwości z ich strony są nie ma miejscu.
- Twój stary dobry znajomy James "Kolos" Thompson (walczyli dwa razy, porażka Polaka i walka nieodbyta przez błąd sędziego, red.) zapowiedział, że wpadnie na galę i już szykuje ci "urocze angielskie powitanie". Szykuje się awantura...
- Jak chcę ze mną znowu walczyć, to proszę bardzo, ale normalnie w ringu, za pieniądze. Bijatyki za darmo mnie nie interesują. Jak chce się lać, to niech się bije na ulicy pod dyskoteką.
- Ostatnio pochwaliłeś się w internecie zdjęciami pięknego TIR-a marki Mercedes. Jak to się stało, że rozkręciłeś firmę transportową?
- Kiedyś, jeszcze jako strongman, dostałem w prezencie ciężarówkę. Wykorzystywaliśmy ją w czasie zawodów, ale poza tym stała bezczynnie w garażu. Stwierdziłem, że to bez sensu i powinna na siebie zarabiać. I tak to się zaczęło, 5 lat temu. Teraz mam 12 ciężarówek, które wożą towar po całej Unii Europejskiej. Firma transportowa to ciężki kawałek chleba, ale interes się kręci.
Michał Chojecki
Nie przegap!
Walka Pudzianowski - Kowalczyk na gali MMC Fight Clup w Londynie
Niedziela 16 grudnia. Polsat Sport Extra (od 21.15) i Polsat Sport (od 21.40)
PUDZIAN vs. KOWALCZYK. Mariusz Pudzianowski dla Gwizdek24.pl i "SE": Pójdę na całość, bez żadnych hamulców
Mariusz Pudzianowski (35 l.) po raz drugi powalczy poza Polską i poza KSW - organizacją, z którą był związany od początku kariery w MMA. Jego poprzedni pojedynek "na wyjeździe" zakończył się klęską z Timem Sylvią (36 l.), ale teraz jego porażka byłaby megasensacją. O walce porozmawialiśmy z bohaterem wieczoru.