Szpilka - Jennings. Michalczewski OSTRO: Szpila kreuje się na złego, a zakłada gacie chippendalesa

2014-01-28 9:40

Oceniając występ Szpilki w skali 0-10, daję 0. Tyczy się to nie tylko Artura, ale przede wszystkim jego trenera Fiodora Łapina. Po tym, co zobaczyłem, dochodzę do wniosku, że oni nie mają większego pojęcia o boksie - mówi krytycznie były mistrz świata Dariusz Michalczewski (46 l.).

"Super Express": - Czego zabrakło Szpilce w walce z Jenningsem?

Dariusz Michalczewski: - Bardzo kibicowałem Arturowi, ale się rozczarowałem. Ciągle brakuje mu pokory. Za dużo szczeka przed walką, odgraża się, choć nigdy nikogo poważnego nie pokonał. Jest zadufany w sobie, chociaż w boksie nic jeszcze nie osiągnął.

- Kto jest winny porażki?

- Łapin i Szpilka oraz promotor Andrzej Wasilewski. Powinien wpłynąć na swojego zawodnika, bo to, co robi "Szpila", to samowolka. Wychodzi do ringu w stroju więziennym, kreuje się na "złego chłopca", a podczas ceremonii ważenia zakłada śmieszne gacie i wygląda jak chippendales. Sam fakt, że Wasilewski zgodził się na starcie Szpilki z Jenningsem, świadczy o tym, że stracił panowanie nad nim.

Przeczytaj koniecznie: NBA. Marcin Gortat w dziesiątce najlepiej blokujących

- Ale Szpilka mocno nalegał na tę walkę. Podobno nawet zagroził, że skończy karierę, jeśli jej nie dostanie.

- Też chciałem kiedyś walczyć ze wszystkimi, ale w przeciwieństwie do Szpilki miałem wokół mądrych ludzi, którzy mnie temperowali, i Andrzej Wasilewski też powinien to zrobić.

- Na czym polega wina trenera Łapina?

- Szpilka przy nim w ogóle się nie rozwija. Łapin jest dobrym trenerem, kiedy jego zawodnik jest faworytem, ale jak już trzeba walczyć z lepszymi bokserami, to kończy się to porażką. Tak było z Proksą, Wawrzykiem i teraz ze Szpilką. Jeśli Artur chce robić postępy, musi zmienić trenera.

- Mimo porażki Szpilka dostał oferty walki w USA z niepokonanymi Amirem Mansourem i Tysonem Furym.

- To całkiem logiczne, bo Amerykanie zobaczyli, że chłopak dużo gada, a boksersko jest słaby i można go łatwo pokonać. Artur powinien stoczyć teraz 2-3 walki na przetarcie, ale jeśli promotorzy wypuszczą go na Mansoura czy Fury'ego, będzie to kolosalny błąd.

Najnowsze