Karolina Kowalkiewicz bardzo chce powalczyć o tytuł mistrzyni świata wagi słomkowej (do 52 kg). Aby zasłużyć na pojedynek o pas, musi najpierw pokonać inną pretendentkę do tytułu - Claudię Gadelhę. Brazylijka to znakomita fighterka. Nie przypadkowo zajmuje 1. miejsce w rankingu UFC wagi słomkowej. Zna jiu jitsu, a to może być sporą przeszkodą dla Polki, która woli walczyć w stójce. Gadelha może się pochwalić bilansem 14-2. Dwie porażki zanotowała z tą samą zawodniczką - naszą Joanną Jędrzejczyk.
Kowalkiewicz także przegrała mistrzowską walkę z "JJ", ale nie spocznie, póki nie zdobędzie pasa federacji UFC. Ma wyśmienity bilans (10-1), choć trzeba zaznaczyć, że jej głównym atutem nie jest siła nokautującego ciosu. Na dziesięć zwycięskich walk tylko trzy kończyła przed czasem. Jednak Polka bazuje na znakomitej wytrzymałości, którą będzie chciała pokazać kibicom w Rio. Postara się zamęczyć Gadelhę, ale jak będzie trzeba, wyprowadzi potężny cios. Jak silne są jej uderzenia, można zobaczyć na filmie poniżej. Jej sparingpartner, który miał założoną kamerę na czole, ledwo dawał radę! Mamy nadzieję, że Brazylijka będzie w podobnych tarapatach.
Poland's @KarolinaMMA attacking from all angles at #UFC212 Open Workouts pic.twitter.com/nA2MVQUoXS
— UFC (@ufc) June 1, 2017