Dawid Kostecki nie żyje

i

Autor: Tomasz Jagodziński Dawid Kostecki nie żyje

Ujawniono zeznania Kosteckiego. Jest mowa o byłym ministrze

2019-09-06 8:35

Od śmierci Dawida Kosteckiego minął już ponad miesiąc, a cała sprawa nadal budzi ogromne emocje i wydaje się, że jeszcze długo nie będzie miała swojego końca. Były pięściarz uwikłany był w kilka przestępstw, ale największe emocje budzi tak zwana afera podkarpacka. W tej sprawie kilka lat temu "Cygan" zeznawał, co mogło skierować na niego złość półświatka.

2 sierpnia nadeszły tragiczne wieści o samobójczej śmierci Kosteckiego. Poinformowała o tym Służba Więzienna. Z komunikatu wynika, że pięściarz powiesił się na sznurze z prześcieradła. Mimo szybkiej interwencji, nie udało się go uratować. W taki przebieg wydarzeń nie wierzy rodzina zmarłego, a jej pełnomocnicy, mec. Roman Giertych i mec. Jacek Dubois głośno mówią o zaniedbaniach prokuratury.

Sprawa śmierci Kosteckiego od początku budzi wątpliwości. Największe emocje budzi afera podkarpacka, którą w 2012 roku opisywał tragicznie zmarły pięściarz. We wspomnianym roku w mediach społecznościowych pojawił się tajemniczy wpis Kosteckiego. Można było w nim przeczytać m.in. o powiązaniach funkcjonariusza CBŚP, Daniela Ś., z ukraińskimi braćmi R., właścicielami agencji towarzyskich.

Następnie Kostecki zeznawał w sprawie. Z jego ust nie padły żadne nazwiska osób publicznych, ale jak informuje TVP Info, jest mowa o byłym ministrze. - Pan minister nie ustosunkował się do tego, ale ja wiem, że jest to jeden z czułych punktów pana ministra, który uderza w strukturę korupcyjną tworzoną na Podkarpaciu, począwszy od policji, kończąc na sądzie i Prokuraturze Generalnej - czytamy na portalu.

Kostecki wspomniał, że Daniel Ś. na wszystkich ma "haki" i opisał jak funkcjonariusz pomagał w prowadzeniu seksbiznesu. "Cygan" w w 2011 r. został skazany na 2,5 roku więzienia za założenie i współkierowanie grupą przestępczą czerpiącą korzyści z nierządu. W zeznaniach tłumaczył, że pokazać przestępstwa Daniela Ś. i doprowadzić do rzeczywistej sprawiedliwości, bo albo są agencje towarzyskie albo ich nie ma.

Najnowsze