Denis Załęcki ponownie sprawił, że mówi się o nim dużo. Ale raczej ton i temat wypowiedzi nie jest taki, jakby zawodnik Clout MMA sobie tego życzył i chciał. Jednak sam sobie jest winien, bo kolejny raz nie popisał się w klatce. Po kontrowersjach związanych z jego pojedynkiem i zachowaniem w starciu z Danielem Omielańczukiem doszły kolejne. Tym razem Załęcki z fatalnej strony pokazał się przeciwko "Wielkiemu Bu". Liczenie tego, ile razy unikał ciosu padając na deski, było naprawdę dużą sztuką.
Szpilka kpi z Załęckiego
Tym samym "Bad Boy" ponownie wystawił się na pośmiewisko, a okazji do uderzenia w byłego rywala nie przepuścił Artur Szpilka. Pięściarz skomentował walkę Załęckiego i wyjawił, że założył się przed nią z Mateuszem "Don Diego" Kubiszynem. - Założyliśmy się z "Don Diego", bo miał takie przeczucie, że Denis wygra. Byczku, znasz się na sportach walki, jesteś sportowcem. Wiesz, że to jest chodząca ci** - wypalił Szpilka w mediach społecznościowych.
- Mówię, jak ty chcesz, żeby on wygrał? "Wielki Bu" waży 130 kg, wystarczy, że ruszy, ten zacznie się kłaść i tak było. I stało się to, co zawsze, gdzie jakikolwiek charakter? Chociaż troszkę charakteru, ale on nie ma ani krzty. Charakter to tylko zna na języku polskim i to podejrzewam, z błędami - powiedział zawodnik KSW.