Jeszcze niedawno Murański był związany z FAME MMA, ale po listopadowej porażce z Robertem Pasutem jego kontrakt dobiegł końca. Federacja postanowiła nie podpisywać z 52-latkiem nowej umowy, jednak wszystko wskazuje na to, że już wkrótce powróci on do freak-fightowego oktagonu. "Muran" pojawił się na oficjalnym ważeniu przed galą High League 5 i przyznał wprost, że miał być jednym z bohaterów sobotniej gali. - Ta walka miała się odbyć na jutrzejszej gali. Dwutygodniowy pobyt w szpitalu po ostatniej walce z Pasutem spowodował, że tak się nie stało - powiedział starszy z Murańskich w rozmowie z "Super Expressem". Dodał też, że kontuzja nie była jedynym problemem, ponieważ zawodnicy wciąż nie doszli do pełnego porozumienia jeśli chodzi o zasady walki.
Jacek Murański nazwał Marcina Najmana świnią! Postawił mu ultimatum
- Papiery wciąż nie są podpisane. Nie są spełnione moje warunki. Przede wszystkim Marcin Najman musi wytrwać co najmniej 3 minuty i jedną sekundę, żeby otrzymać pieniądze za tę walkę. Najman jest znany z tego, że oszukuje widzów, a ja w oszustwie nie będę brał udziału. Chodzi o to, żeby dać mu sytuację zaporową, żeby miał na plecach karabin maszynowy. Coś go musi zmusić do walki, chcę go widzieć takim, jakim był w walce z Saletą - wyjaśnił Murański. Jednak nie jest to jego jedyny warunek postawiony "El Testosteronowi".
- Gardzę nim i "nienawidzę" to jest za słabe słowo. Brzydzę się go. Zrobię wszystko, żeby Marcin po raz pierwszy w życiu był poobijany i porozcinany po walce. Tyle tylko, że Marcin nie chce się podpisać na moje warunki. Ja chcę walki na zasadach boksu birmańskiego, który gwarantuje największą brutalność, plus soccer kicki i stompy. Marcin chciałby wprowadzić boks birmański z parterem. Nie ma takiej hybrydy! Parteru ma nie być, bo ja ze świnią, jaką jest Najman, nie będę się taplał w błocie. Po drugie wiem, jaki jest jego plan. Przytulić się do mnie, przeleżeć 3 minuty i dostać kasę. Dla widza to jest nudne, a to ma być jatka - stwierdził "Muran". Dodał też, że warunki finansowe zostały już ustalone i zaakceptowane, a ostatnią przeszkodą na drodze do hitowej walki są właśnie reguły starcia. Poniżej obejrzysz całą rozmowę z Jackiem Murańskim na kanale YT KoloSEum: