Na gali Invicta FC: Phoenix Series 3 doszło do walki mistrzowskiej, w której nową posiadaczką pasa w kategorii koguciej stała się Julija Stoliarenko. Rywalką Litwinki była Lisa Verzosa, która dała popis niesamowitego charakteru i woli walki. Choć pół starcia jej twarz zalewała się krwią, to ta nie chciała zrezygnować i poddać walki.
Pozornie zwykłe rozcięcia, przez blisko dziesięć minut stały się niezwykle głębokie. Verzosa nie zamierzała jednak odpuścić i skutecznie obijała swoją przeciwniczkę. Na sam koniec nie tylko one dwie, ale i mata cała była wymalowana na czerwono. Ostatecznie po pas sięgnęła Stoliarenko, ale fani pokochali obie panie.
Trudno się dziwić kibicom - ta walka jest jedną z najkrwawszych w historii nie tylko organizacji, ale i całego MMA! Już same zdjęcia robią gigantyczne wrażenie. Verzosa po pojedynku się uśmiechała, choć na twarzy miała dwa wielkie rozcięcia.