KSW 49: Za nami gala w Gdańsku! Ciężki nokaut w walce wieczoru

Zapraszamy na relację na żywo z kolejnej gali federacji KSW. Wydarzenie oznaczone numerem 49 rozpocznie się o godzinie 19:00!

Czas na galę KSW 49! Do rozpoczęcia wydarzenia jeszcze 20 minut. Podczas wydarzenia, kibice obejrzą dwie walki mistrzowskie. Scott Ashkam zmierzy się w main evencie z Michałem Materlą. Tuż przed nimi Roberto Soldić zmierzy się z Krystianem Kaszubowskim.

Ciekawie zapowiada się też rywalizacja kontrowersyjnego Normana Parke'a i Artura Sowińskiego. Ta walka może zakończyć bardzo szybko!

Fani nie mogą też doczekać się rywalizacji Karola "Coco" Bedorfa z Damianem Grabowskim, byłym fighterem UFC. 

Na gali dojdzie łącznie do dziewięciu starć. Wydarzenie rozpocznie się od starcia Leszka Krakowskiego (12-1, 5 KO) i Michaela Duboisa (10-6, 3 KO).

Doszło do zmian w karcie! Ze względów bezpieczeństwa, ostatnim starciem będzie rywalizacja Kaszubowskiego z Soldiciem.

Soldić-Kaszubowski ostatnią walką gali KSW49. Względy bezpieczeństwa. #Arka #Lechia

— Łukasz Jurkowski (@Jurasmma) May 18, 2019

Czas rozpocząć KSW 49! Przed nami pierwsza walka tego wieczoru.

Zawodnicy zmierzają do klatki. Jako pierwszy pojawi się w niej Szwajcar.

ZACZYNAMY WALKĘ!

Szybko, efektownie rozpoczyna to starcie Leszek Krakowski. Dwa ładne obalenia i dominacja pod siatką w wykonaniu Polaka.

Zatańczył na nogach Dubois, który zebrał serię silnych uderzeń na twarz. Szwajcar jest w stanie kontynuować rywalizację.

Koniec pierwszej rundy!

Dubois odpowiedział kilkoma uderzeniami, ale te nie zrobiły większego wrażenia. Runda zdecydowanie dla Krakowskiego, który obronił się w końcówce przed obaleniem.

Dubois szybko sprowadza Krakowskiego do parteru i zadaje kilka ciosów na twarz Polaka. Szwajcar przez chwilę zostawia Leszkowi chwilę miejsca. Swip i już to Krakowski na górze.

Świetnie kontroluje ten pojedynek Krakowski. Polak niemal całą rundę był na górze, a potem dominował rywala w stójce. Dopiero w końcówce, Dubois znalazł się na górze w parterze i sprzedaje Polakowi kilka łokci. Na twarzy Krakowskiego pojawiło się rozcięcie.

Dubois musi ruszyć do ataku w tym starciu i to robi. Od razu sprowadza Krakowskiego do parteru. 

Ale seria ciosów spadła na twarz Krakowskiego, który zaczął się chwiać na nogach. Tarapaty Polaka.

Koniec walki!

Krakowski na minutę przed końcem wrócił na górę w dosiadzie, ale nie był w stanie atakować rywala i walka z powrotem znalazła się w stójce. Polak znowu padł na deski. Po chwili walka została zakończona przez gong.

28:28, 29:28 i 29:28 - zwycięzcą przez większościową decyzję został Leszek Krakowski.

Czas na drugą walkę tego wieczoru! Michał Andryszak (20-7, 13 KO) - Luis Henrique (11-5, 3 KO)

Zawodnicy zmierzają do klatki. Znalazł się w niej już Brazylijczyk, a w drodze do ringu jest już Michał Andryszak.

ZACZYNAMY DRUGĄ WALKĘ!

Już dwa razy Brazylijczyk próbował wchodzić w nogi dużo wyższego Polaka, ale dwukrotnie mu się to nie udało. Polak chce walczyć w dystansie, rywal stara się klinczować i skracać dystans.

Świetnie kolejny raz broni się "Longer". Brazylijczyk próbował sprowadzić Polaka, ale ten nie oddaje pleców.

Pierwsze starcie w wadze ciężkiej za nami. Brazylijczyk próbował sprowadzić rywala do parteru, ale nie udało mu się to ani razu. Na twarzy Luisa Henrique rozcięcie.

Efektowną obrotówkę próbował zrobić Andryszak, ale został powstrzymany przez rywala. Polak oddał plecy w stójce, ale znowu zgrabnie uciekł z pozycji do siatki.

Obija Polaka Luis Henrique, który dwa razy obalił zmęczonego Andryszaka. Brazylijczyk dominuje w drugiej rundzie!

KONIEC WALKI!

Protestuje Polak! Zdaniem sędziego, Andryszak stracił przytomność, ale nie było takiej możliwości. "Longer" jest wściekły!

Sędzia sprawdzał, czy Andryszak jeszcze walczy podczas tego duszenia. Arbiter uważał, że ręka była bezwładna, choć sekundę po puszczeniu techniki kończącej, Polak ewidentnie był świadomy.

Andryszak słusznie protestował przeciwko decyzji sędziego. Dziwny koniec walki, ale jeszcze bardziej dziwi postawa Brazylijczyka, który pokazywał, że chce walki o mistrzostwo.

Andryszak protesting the stoppage. Seemed to be fully conscious when the referee stopped the fight. He was fading rapidly towards the end of the second. Would have been a very long five minutes if he made it to R3. He has a lot to do to get his stock back to where it was #KSW49

— Peter Carroll (@PetesyCarroll) May 18, 2019

Czas na ceremonię otwarcia gali KSW 49.

Tak wyglądało zakończenie drugiej z dziewięciu walk tego wieczoru! 

WOW!!! Luis Henrique finishes Michal Andryszak!!! #KSW49 pic.twitter.com/9PE0Rt3dlF

— KSW (@KSW_MMA) May 18, 2019

Czas na trzecie starcie tego wieczoru. Będzie to rewanż za galę KSW 40 - Racić versus Polityło.

ZACZYNAMY TRZECIĄ WALKĘ!

Polak jest mniej doświadczony, ale nie boi się ruszyć do ataku. Już po kilku sekundach trafił rywala, potem sprowadza go do parteru. Polityło trafił Racicia palcem w oko. Do ringu wezwany został sędzia, ale można dalej walczyć.

Rozkręca się walka. Polityło spycha rywala do defensywy i sprowadza go do parteru. Polak lekceważącymi gestami prowokuje Racicia. Oby to nie skończyło się fatalnie.

Zadowolony jest po pierwszej rundzie Polityło. Na kilkadziesiąt sekund przed końcem zdzielił rywala łokciem w parterze. Zdecydowanie wygrał ten pojedynek.

- Uważaj z tą nonszalancją - apeluje narożnik Polaka w przerwie między rundami.

Kłopoty Polityły, która dostał kilka solidnych ciosów i ucieka przed nokautem w parter. Dużo uderzeń spadło na twarz Polaka. Racić ze sprowadzeniem do parteru.

Szalona była ta druga runda. Polak został sprowadzony do parteru, ale udało mu się wrócić na górę. Obił rywala kilkukrotnie, ale przy powrocie do stójki dostał kolano. Wydaje się, że tym razem Racić wygrał rundę.

Kilkanaście sekund trwała pierwsza runda i została przerwana. Polityło trafia rywala w krocze. Na szczęście, Racić nie potrzebował dużo czasu, by wrócić do walki.

Nie ma zbyt wielu mocnych ciosów w wykonaniu Racicia, ale liczy się to, że Chorwat czysto trafia w twarz Polaka.

Kolejne ciosy dosięgają twarzy Polaka. Polityło odpowiada sprowadzeniem do parteru i... kolejnym low kickiem na krocze.

KONIEC WALKI!

Za nami trzecie starcie wieczoru. Końcówka walki była wymianą ciosów - starcie bylo bardzo wyrównane, ale wydaje się, że padnie ona łupem bardziej doświadczonego Racicia.

Sędziowie podjęli drugą decyzję tego wieczoru - 29:28 dla Racicia, 29:28 dla Polityły i... 29:28 dla zwycięzcy, Antuna Racicia! Kolejny raz niejednogłośnie.

Gdyby Racić nie miał waty w łapie, to Polityło zaliczyłby TKO/KO, zbyt dużo zbierania na ryj. #KSW49

— Brygadzista Kazumedov(Smolyakov to KSW) (@BrygadzistaKazu) May 18, 2019

W czwartej walce wieczoru Martin Zawada zmierzy się z Thiago Silvą.

Zawodnicy zmierzają już do ringu!

ZACZYNAMY WALKĘ!

Znowu za wysoko ląduje low kick - tym razem w wykonaniu Brazylijczyka. Zawada nie potrzebował dużo czasu, by dojść do siebie po trafieniu w krocze.

Panowie idą nie niezłą bójkę. Mnóstwo kopnięć na nogę Zawady w wykonaniu Silvy. Polak ma coraz bardziej zaczerwienione okolice kolana.

Niezła bójka w ringu. Zawada kilkukrotnie trafił na twarzy i tułowiu Thiago Silvy. Brazylijczyk nie pozostaje dłużny. Rozcięcie na twarzy Polaka.

To mogło się zakończyć jeszcze w pierwszej rundzie! Zawada dwukrotnie trafił tak mocno, że rywal zatańczył na nogach. Na sam koniec, Silva próbował odpowiedzieć Polakowi, ale wywrócił się od swojego ciosu.

Kolejne dwa ciosy wstrząsnęły Thiago Silvą. Duże problemy ma Brazylijczyk.

Knockdown! Kolejny w wykonaniu Zawady. Silva pada na matę i kilkukrotnie zbiera ciosy. Twarz Brazylijczyka zalała się krwią. Mimo to, przetrwał grad uderzeń i wraca do stójki.

Koniec drugiego starcia! Świetna runda w wykonaniu Martina Zawady, który zdominował rywala. Nokdaun, piekielnie silne ciosy, które zadały dużo obrażeń.

Gorący doping w wykonaniu polskich kibiców dla Martina Zawady. Polak dominuje rywala, ale Brazylijczyk odgryza się kopnięciami.

Polak urodzony w Duesseldorfie zamknięty pod siatką. Brazylijczyk próbuje wrócić do walki, ale potrzebuje nokautu, by zwyciężyć!

KONIEC WALKI!

Kolejny raz sędziowie będą musieli ogłosić swoją decyzję. Końcówka była szalona. Panowie wymienili serię ciosów. Obaj mogą być zadowoleni. Zaraz poznamy werdykt.

Sędziowie byli jednomyślni - zwycięzcą pojedynku został Martin Zawada.

Jaką pokręconą ścieżką Silva wrócił do tego pojedynku w trzeciej rundzie. Choć do spektakularnego comebacku troszeczkę zabrakło to Brazylijczyk pokazał, że jest człowiekiem z żelaza. #KSW49

— Tomasz J. Marciniak (@tjmarciniak) May 18, 2019

Przed nami piątka walka tego wieczoru. Erko Jun powalczy z Akopem Szostakiem.

Obaj zawodnicy pojawili się już w ringu.

ZACZYNAMY PIĄTE STARCIE!

KONIEC WALKI!

Starcie zdążyło się rozpocząć, a już się zakończyło. Erko Jun piekielnym sierpem trafił Akopa Szostaka. Polak padł na matę i został wykończony w parterze serią ciosów. 

36 seconds!!!!!! #ErkoJun!!!! #KSW49

— KSW (@KSW_MMA) May 18, 2019

Erko znowu to robi. To nadal freak? Bo nie walczy jak freak. 3 KO w KSW. Czas na weryfikację #KSW49

— Yagiel (@Yagiel2033) May 18, 2019

Czas na szóstą walkę tego wieczoru! Norman Parke - Artur Sowiński!

ZACZYNAMY WALKĘ!

Spokojnie rozpoczęło się to starcie. Kornik wystrzelił z high kickiem, ale potem tylko się badali. Parke przejmuje inicjatywę, sprowadzając Polaka do parteru.

Zdecydowanie zdominował pierwszą rundę Parke, który pracował niemal całą rundę w parterze. Mądrze realizuje swój plan Irlandczyk.

Ten szalony plan Sowińskiego mógł zakończyć się powodzeniem! Polak zamarkował zejście w nogi i uderzał łokciem. Niewiele zabrakło, a cios wywarłby duże wrażenie na głowie Parke'a.

Znowu zdominował Polaka Norman Parke. Irlandczyk znowu sprowadził rywala do parteru i skutecznie punktował Kornika. Wielu uderzeń nie było, ale konsekwentnie, co jakiś czas ciosy spadały na głowę Sowińskiego.

Panowie przed trzecią rundą się przytulili i dopiero po tym ruszyli do walki. Sowiński wyprowadził kilka ciosów, ale już po chwili został przygnieciony do siatki i sprowadzony do parteru.

Parke dominuje tę walkę w parterze. Kibicom średnio się to podoba, ale Irlandczyk konsekwentnie robi swoje.

KONIEC WALKI!

Zdecydowanie, na punkty wygrywa to starcie Norman Parke. Irlandczyk jeszcze podkreślił swój triumf dzięki uderzeniom z góry. Za chwilę decyzja!

Sędziowie byli jednomyślni - Norman Parke zwycięża nad Arturem Sowińskim na punkty!

A tak wyglądał nokaut w poprzedniej walce! Erko Jun pewnie pokonał Akopa Szostaka.

We knew it could've been quick. But not 38 seconds quick!! Erko Jun KO's Akop Szostak!! #KSW49 pic.twitter.com/gaXbNq9CMB

— KSW (@KSW_MMA) May 18, 2019

Przed nami jeszcze trzy starcia! Karol Bedorf zmierzy się z Damianem Grabowskim, Michał Materla ze Scottem Ashkamem, a Roberto Soldić z Krystianem Kaszubowskim.

Czas na siódme starcie tego wieczoru - ostatnie przed walkami mistrzowskimi. Bedorf kontra Grabowski! Zawodnicy zmierzają w stronę ringu.

ZACZYNAMY WALKĘ!

Waga ciężka to i ciosy ciężkie. Grabowski po minucie ma już rozcięcie na twarzy, Bedorf po jednym z uderzeń padł na matę, ale uciekł z parteru.

Grabowski dostał w krocze, ale szybko się pozbierał. Bedorf zdominował rywala, świetnie sprowadził do siatki i obijał porozcinaną twarz.

Koniec pierwszej rundy. Grabowski w końcówce wyciął nogę Bedorfa, który upadł na matę. Grabowski wyproawdził serię ciosów, ale "Coco" znowu uciekł z niekorzystnej pozycji.

Pełno ciosów wyprowadzonych od początku drugiej rundy. Od razu z szarżą ruszył Grabowski, ale wymiana ciosów kończy się sprowadzeniem rywala do parteru w wykonaniu Bedorfa.

KONIEC WALKI!

Bedorf całą rundę był na górze, ale efektownie odwraca sytuację Grabowski. Grad prostych, łokci spadł na twarz Karola!!! Pitbull był skazywany na porażkę, a wygrywa! Efektowne TKO!

Okrutnie Grabowski, ktory już jest past prime, obnażył Bedorfa. #KSW49

— PoGongu (@PoGongu) May 18, 2019

Przypomnijmy: harmonogram gali został zamieniony, więc na początku zobaczymy walkę wieczoru Materla - Askham, a dopiero potem Soldić - Kaszubowski.

Czas na ósmą z dziewięciu walk tego wieczoru! Michał Materla - Scott Askham o pas wagi średniej.

Zawodnicy już zmierzają do ringu!

ROZPOCZYNAMY WALKĘ!

Znakomity początek! Askham rozpoczyna kopnięciami na wątrobę, Materla schodzi do parteru! Trwa wymiana ciosów.

Materla dalej na górze, ale miał duże kłopoty, gdy Askham zablokował mu głowę i zaczął ją obijać pięściami i łokciami.

Pierwsza runda była mordercza. Materla bił z góry, Askham odpowiadał łokciami z dołu. To musiało boleć i Polaka, i Anglika!

Wojna na pięści to zdecydowanie konik Anglika. Materla znowu odpowiada sprowadzeniem, ale Askham wraca do stójki.

Ciężko oddycha już Michał Materla. Ciosy Askhama robią wielkie wrażenie na ciele Polaka. Porozcinana twarz, obite okolice wątroby dają o sobie znać.

Co za runda! Wydawało się, że Anglik będzie kończył Materlę, a tu nagle Askham znalazł się na deskach. Michał nie był w stanie wykończyć rywala. Koniec drugiego starcia.

KONIEC! KONIEC WALKI!

Brutalna walka. Bezlitosna młócka! Askham kończy Materlę kolanem! And still!

Ależ obcokrajowcy weryfikują nasze polskie "gwiazdy" KSW. Scott Ashkam! #KSW49

— Michał Cieślik (@michalrsch) May 18, 2019

Czas na ostatnią walkę wieczoru! Roberto Soldić będzie bronił mistrzowskiego pasa przeciwko Krystiana Kaszubowskiego.

Bohaterowie ostatniej walki wychodzą właśnie do ringu! 

Tak zakończyła się walka Materla - Askham.

And NEW KSW middleweight champion ?? @scottaskham1!!!! #KSW49 pic.twitter.com/4IVWAEJ0Un

— KSW (@KSW_MMA) May 18, 2019

ZACZYNAMY OSTATNIĄ WALKĘ WIECZORU!

KONIEC WALKI!

NOKAUT WIECZORU! SOLDIĆ BRUTALNIE ZNOKAUTOWAŁ KASZUBOWSKIEGO! Chorwat wykręcił na koniec kilka salt w ringu! 

And STILL KSW welterweight champion! The RoboCop Roberto @Soldic_MMA!!! #KSW49 pic.twitter.com/0cL2LWRBo8

— KSW (@KSW_MMA) May 18, 2019

To już tyle emocji z galą KSW! Dziękujemy za obecność i zapraszamy na kolejne relacje na Sport.se.pl.