Mateusz Borek i Andrzej Wasilewski

i

Autor: Kanał Sportowy Mateusz Borek i Andrzej Wasilewski

Sensacyjny transfer do freaków!

Mateusz Borek na gorąco po ogłoszeniu Diablo Włodarczyka w Fame! Mocne słowa w kierunku Andrzeja Wasilewskiego

2023-07-25 18:01

Zapierał się rękami i nogami, że świat freak fightów go nie interesuje. A przynajmniej w najbliższej przyszłości, bo teraz jego celem numer jeden jest tytuł mistrza Europy w wadze junior ciężkiej. We wtorek szefowie federacji Fame MMA ogłosili jednak, że Krzysztof "Diablo" Włodarczyk zasilił ich szeregi.

Włodarczyk nie jest pierwszym zawodowym pięściarzem, który spróbuje swoich sił w zwariowanym świecie freaków. Wcześniej w akcji mogliśmy oglądać chociażby Artura Szpilkę czy Kamila Łaszczyka, a 5 sierpnia w klatce zobaczymy Andrzeja Fonfarę. "Diablo" długo się opierał, ale w końcu przystał na bardzo dobrą finansowo ofertę Fame MMA. I taka decyzja byłego mistrza świata wcale nie dziwi Mateusza Borka.

Mateusz Borek o Diablo Włodarczyku w Fame MMA

- Mam do Krzyśka duży respekt, że jest odpowiedzialnym człowiekiem za swoje dziecko, swoją żonę, za swoją rodzinę, bo na pewno tego dziecka nie wykarmi sztucznym rankingiem bokserskim. Wiadomo jak te rankingi wyglądają, są konsekwencją układów biznesowych od lat, a nie realną wartością sportową. Trzeba powiedzieć sobie uczciwie - Krzysiek miał swój złoty czas, ale w tej chwili nie uważam, żeby był to zawodnik z pierwszej "15" świata w kategorii junior ciężkiej. Jego czas po prostu w tym największym zawodowym sporcie minął i to jest normalne. Jest zawodnikiem już wyboksowanym oraz zaawansowanym wiekowo. Natomiast są rzeczy ważniejsze niż rankingi bokserskie, a na pewno taką rzeczą jest odpowiedzialność za rodzinę i na pewno jakiś sztuczny ranking nie nakarmi jego familii. Pewnie jak się kiedyś jeszcze pojawi propozycja w boksie i będzie dobra finansowo, to Krzysiek z niej skorzysta i po prostu sprzeda rekord oraz swoje nazwisko. Faworytem z żadnym solidnym zawodnikiem nie będzie, nie mówiąc już o tych wybitnych, ale z racji nokautującego ciosu nigdy w stu procentach szansy mu nie zabiorę - powiedział nam Borek.

Mateusz Borek zwrócił się do Andrzeja Wasilewskiego po ogłoszeniu Diablo Włodarczyka w Fame MMA

Znany komentator sportowy rozumie zatem decyzję Włodarczyka, ale chętnie poznałby opinię na temat jego angażu w Fame Andrzeja Wasilewskiego, czyli promotora "Diablo".

- Jestem dzisiaj bardzo ciekawy zdania jego promotora, który jechał z Andrzejem Fonfarą, że przyjmuje walkę w federacji freakowej, jechał ze mną i Kamilem Łaszczykiem, że to jest w ogóle kompromitacja i skandal, żeby pięściarz zawodowy przyjmował propozycję federacji Fame MMA. Więc dzisiaj się pytam, jak się odniesie do obecności Włodarczyka w federacji Fame MMA, no bo przecież przed chwilą mówił o tym, że za chwilę Krzysiek będzie walczył o mistrzostwo Europy, a może nawet pojawi się kolejna szansa walki o mistrzostwo świata, nie mówiąc już o praktycznie przyklepanej walce z Kevinem Lereną. Teraz więc po prostu oceniajmy uczciwie i realnie tak samo wszystkich. Nie wyobrażam sobie, że Fonfara jest śmieszny, bo walczy, że Łaszczyk jest śmieszny, bo walczy, a "Diablo" nie jest śmieszny? On nie jest śmieszny, bo zarobi, a oni są śmieszni, bo zarobili? Jestem bardzo ciekaw tej opinii. To wszystko jest po prostu normalniejsze i uczciwsze niż np. wysyłanie rozbitego Marcina Rekowskiego na Carlosa Takama za 1/4 czy 1/5 tego, co dostanie "Diablo" w Fame MMA - zakończył Borek.

Krzysztof "Diablo" Włodarczyk: Łaszczyk zleje Ferrariego. Oddzieli chłopców od mężczyzn
Najnowsze