Błyskawicznie po ogłoszeniu przez federację FAME informacji, że najbliższa gala FAME 22 odbędzie się jednak na PGE Narodowym w Warszawie, a nie w Atlas Arenie w Łodzi, jak pierwotnie planowano, kibice freak fightów od razu zaczęli zastanawiać się, jacy zawodnicy znajdą się na karcie walk sierpniowego wydarzenia. Okazuje się, że w klatce na PGE Narodowym najpewniej nie zabraknie esencji freak fightów, czyli zawodników niekoniecznie znanych ze swoich umiejętności sportowych, a bardziej showmanów. Co więcej, jak nieoficjalnie dowiedział się "Super Express", wybór rywala dla Jarosława "PashyBicepsa" Jarząbkowskiego również opierał się w dużej mierze na zawodnikach mocno freakowych i niewykluczone, że to właśnie z jednym z nich zmierzy się legenda sceny esportowej.
Jak wynika z naszych ustaleń, rękawice z "PashąBicepsem" na PGE Narodowym ma skrzyżować ktoś z listy: Tomasz Adamek, Krzysztof "Diablo" Włodarczyk, Piotr Szeliga, Grzegorz "Greg" Gancewski, Michał "OwcaWK" Owczarzak. O ile w przestrzeni publicznej nie brakuje głosów, że karta walk jakiegokolwiek wydarzenia na PGE Nardowym musi być "mocno sportowa", to sam Krzysztof Rozpara zapewniał niedawno w rozmowie z "Super Expressem", że w tej sytuacji FAME ma dużą autonomię i podczas układania kolejnych zestawień nie musi rezygnować ze swoich zawodników, którzy potrafią namieszać na konferencjach.
- W dużej mierze mamy wolną rękę. Charakter obiektu wymusza pewną jakość tego, co będziemy prezentować, jednak mamy dużą swobodę. Na pewno walory sportowe będą na bardzo wysokim poziomie, ale te rozrywkowe i showbiznesowe - czyli to, z czego słynie FAME na pewno również będą na bardzo wysokim poziomie. - zapewniał Krzysztof Rozpara. Ostateczny rywal Jarosława Jarząbkowskiego zostanie ogłoszony niebawem. Gala FAME 22 na PGE Narodowym odbędzie się z kolei 31 sierpnia.
Listen on Spreaker.