Adam Małysz

i

Autor: ART SERVICE Adam Małysz

nie chciał ryzykować

Adam Małysz aż się zatrwożył po tym pytaniu o polskich skoczków. Smutny obraz przed nadchodzącym sezonem

2024-09-26 18:24

Adam Małysz na pewno inaczej wyobrażał sobie to, jak będą wyglądały polskie skoki z nim jako prezesem całego Polskiego Związku Narciarskiego. Poprzedni sezon był bardzo nieudany dla polskich skoczków i słabe były nie tylko wyniki, ale pojawiło się także wiele tarć na linii trener-zawodnicy. Teraz przed nadchodzącą rywalizacją kibice mogą mieć sporo wątpliwości – wcześniej operację kolana przeszedł Piotr Żyła, a w poprzednim tygodniu urazu kolana doznał Kamil Stoch. Adam Małysz w rozmowie z „Faktem” bał się przewidywać, jak będzie wyglądał Puchar Świata 2024/25 dla Polaków.

Poprzedni sezon był szczególnie nieudany dla polskich skoczków. Oczywiście, życiowy wynik osiągnął Aleksander Zniszczoł, który zajął 19. miejsce w klasyfikacji generalnej i po raz pierwszy w karierze stawał na podium konkursu PŚ. Niestety, dużo gorzej radzili sobie liderzy kadry, czyli Dawid Kubacki, Piotr Żyła i Kamil Stoch. Co więcej, najlepsi zawodnicy mieli dużo zastrzeżeń do tego, co w okresie przygotowawczym zaproponował Thomas Thurnbichler. Ostatecznie Adam Małysz starał się zrozumieć obie strony i nie podejmował pochopnych decyzji, dlatego też Thurnbichler pozostał na swoim stanowisku, ale Kamil Stoch do nowego sezonu przygotowuje się z osobistym trenerem, którym został Michal Doleżal, były trener całej polskiej kadry. Prezes PZN nie chce jednak szaleć jeśli chodzi o przewidywania na kolejne starty polskich skoczków.

Adam Małysz nie chciał odpowiedzieć na to pytanie. Pamięta co było rok temu

Adam Małysz w rozmowie z „Faktem” został zapytany o to, jakie ma odczucia przed nowym sezonem w Pucharze Świata. „Orzeł z Wisły” wprost przyznał, że boi się po poprzednim sezonie snuć przewidywania, jednak nie był do końca czarnowidzem. – Szczerze mówiąc, po minionym roku boję się cokolwiek przewidywać. Latem wszystko wydawało się iść w dobrym kierunku, a później jakby strzelił piorun. Dlatego podchodzę do tego bardzo ostrożnie. Patrząc jednak na chłopaków, jak teraz trenują, widać radość w tym, co robią. To jest bardzo pozytywne. Można spokojnie założyć, że ta praca powinna przynieść efekty. Czy tak będzie, musimy poczekać, nie tylko na letnie zawody, ale również na zimowe – powiedział Adam Małysz.

Adam Małysz o sezonie 2023/2024
Nasi Partnerzy polecają
Najnowsze