Andrzej Bargiel

i

Autor: Materiały prasowe/Marek Ogień/Red Bull Content Pool Andrzej Bargiel w grodze na szczyt z K2

Andrzej Bargiel zjechał na nartach z Góry Śmierci [ZDJĘCIA]

2018-07-23 18:24

Najpierw wszedł na wierzchołek góry śmierci czyli K2 (8611 m n.p.m.), ten sam, na który minionej zimy nie dotarli uczestnicy polskiej wyprawy narodowej. A potem przypiął narty i zjechał na nich. 30-letni Andrzej Bargiel z Zakopanego dokonał jako pierwszy w historii zjazdu z wierzchołka najwyższej góry łańcucha Karakorum.

O czwartej rano wyruszył z poziomu 7950 m. Przed dziewiątą był u celu. Samo to było wielkim wyczynem. Ale groźny szczyt K2, który pochłonął tak wiele ofiar, dla Andrzeja Bargiela był nawet mniej niż połową zadania.
Jako specjalista tzw. skialpinizmu porwał się na zjazd z Góry śmierci. Zajęło mu to kilka godzin. Po drodze musiał przeczekać pogorszenie się warunków atmosferycznych i fatalną widoczność. U podstawy góry, na poziomie 5300 m, znalazł się o godz. 16.
Osiągnął swój cel za drugim podejściem. Rok temu pogoda zmusiła go do wycofania się.
- Czuję ogromną radość, bo jestem tutaj drugi raz i cieszę się, że nie muszę już tutaj wracać - skomentował swoje osiągnięcie.
To czwarty ze szczytów ośmiotysięcznych w dorobku zakopiańczyka. Udowadnia, że uprawianie narciarstwa jest możliwe nawet w najwyższych górach.
Bargiel sportową przygodę zaczynał od jazdy konnej i kolarstwa górskiego. Jest dziewiątym z jedenaściorga rodzeństwa, a pochodzi z Łętowni, wsi w Beskidzie Wyspowym. Jeden z jego braci, Bartłomiej wspierał go w tej wyprawie, podobnie jak Janusz Gołąb, Piotr Pawlus oraz Marek Ogień.
Jednym sponsorów wyprawy na K2 był Bank Pekao SA, którego symbolem stał się żubr. „Jędrek, pokazałeś siłę żubra” - skomentował prezes banku Michał Krupiński

Leszek Cichy (66 l.), pierwszy zimowy zdobywca szczytu 8-tysięcznego:
Kapelusz z głowy!
- Po prostu kapelusz z głowy. Uważałem, że jeżeli ktokolwiek jest w stanie dokonać zjazdu z K2, to tylko Andrzej, bo on jeden ma tyle doświadczenia i umiejętności. Zdecydowanie trudniej jest zjechać na nartach z wierzchołka niż zejść z niego pieszo. Taki zjazd możliwy jest tylko latem, bo wtedy jest śnieg, a zimą w górach najwyższych wszystko pokrywa lód i wieją bardzo mocne wiatry. Już łatwiej byłoby wylądować bez tlenu na księżycu.

Andrzej Bargiel, ur. 1988. Alpinista i skialpinista. W latach 2013-2018 zdobył szczyty Shishapangma (8027 m) i Manaslu (8156 m) w Himalajach oraz Broad Peak (8054 m) i K2 (8611 m) w Karakorum. Z wszystkich czterech wierzchołków zjechał na nartach.

Sprawdź wyniki sportowe na żywo. Tabele i statystyki.
Cały sport w jednym miejscu

Nasi Partnerzy polecają

Najnowsze