EDWARD KUBACKI zapewnia, że jego syn nie popadł w przygnębienie pomimo złej passy w tym sezonie.
- Jakoś sobie radzi, chociaż chciałby oddawać najlepsze skoki, a tu nie idzie – wzdycha pan Edward. - Ale nie ma paniki, żeby wyrywać sobie włosy z głowy. Trzeba to po prostu przełknąć. Syn zachowuje się tak jak wcześniej. Jest cierpliwy. I pozostaje pracusiem, jak to on. Dąży do celów, które wyznaczają mu trenerzy.
Sam Dawid problem widzi głównie w nietrafianiu z odbiciem.
- Zdaniem syna jego odbicie bywa albo spóźnione albo zbyt wczesne. Być może mięśnie wciąż naładowane są zbyt dużą energią po ciężkim treningu przed startem sezonu i dlatego nie trafia w próg - analizuje jego ojciec. - Syn jest zbulwersowany tym, że całe lato zostało dobrze przepracowane, że siła i motoryka są na dobrym poziomie, a jednak coś się zablokowało. A może problem tkwi gdzie indziej? Na przykład w sprzęcie… Ale kadrę prowadzą doświadczeni trenerzy i na pewno mają szanse, by temu zaradzić. Była chwila wypoczynku, kilka dni bez treningu w trakcie świąt Bożego Narodzenia. Przydałaby się też może chwila wyciszenia, bez rozgłosu i bez wywiadów. Tak było za czasów Stefana Horngachera, który zakazywał skoczkom rozmów z mediami w pewnych momentach.
Pan Kubacki senior nie traci wiary, że odblokowanie formy nastąpi tej zimy. A może nawet niebawem.
- Mięśnie jeszcze nie funkcjonują jak trzeba, ale to w każdej chwili może się zmienić. Na pewno Dawid nie zapomniał, jak się dobrze skacze. Mam nadzieję, że to przejdzie. I że się skończy fatum: mam na myśli fatalne warunki, na jakie trafiał na skoczni w Oberstdorfie. Chłopak jest odporny na trudności i jest doświadczony. To nie pierwsze jego obniżenie formy. Za chwilę powinno to pójść w dobrym kierunku. Dla Dawida, tak jak dla każdego sportowca najważniejsze są igrzyska olimpijskie. Jest jeszcze czas, by się podnieść.
30/12/2021 Rafał Kot diagnozuje problemy skoczków i staje w obronie trenera. - Nie wolno kopać leżącego
Dawid Kubacki dwukrotnie już startował w igrzyskach olimpijskich, w latach 2014 i 2018. Cztery lata temu wywalczył z kolegami brązowy krążek w konkursie drużynowym. W dorobku ma tytuł mistrza świata 2019 i zwycięstwo w Turnieju Czterech Skoczni 2020, ale brakuje mu indywidualnego medalu igrzysk.