Kamil Stoch zaliczył bardzo słaby występ w trakcie konkursu Raw Air. Na obiekcie mamucim skoczek narciarski skoczył na zaledwie 105 metrów i bardzo szybko pożegnał się z rywalizacją. Po zakończonym konkursie sportowiec porozmawiał z Eurosportem, gdzie w mocnych, podszytych ironią słowach, podsumował konkurs.
Kamil Stoch bardzo szczerze po klapie na Raw Air. Uderzył z całej siły
Stoch o swoim nieudanym występie mówił w bardzo zaskakującym, lekko ironicznym tonie, żartując z przebiegu konkursu w swoim wykonaniu. Jak stwierdził, mimo że zajął ostatnie miejsce w rywalizacji, to przynajmniej zakończył zmagania z przytupem. Co ciekawe, skoczkowi dopisywał przy okazji dość dobry humor.
- Myślałem sobie, że będzie ciężko te trzy serie ugrać, więc jak skończyć, to z przytupem - mówił Stoch.
- Zastanawiałem się, czy odciągać głowę i próbować, ale pomyślałem sobie, że zaraz się wbiję w bulę. Tej francy tutaj to nie cierpię po prostu. To był mój ostatni lot, znaczy zjazd, na tej skoczni - mówiła legenda polskich skoków narciarskich.