Przed pierwszymi w tym sezonie zawodami PŚ nikt nie spodziewał się, że opiekun naszej reprezentacji będzie musiał zmagać się z podjęciem tak trudnej decyzji. Założenia przed startem w Klingenthal były takie, że po weekendzie młody zawodnik wróci do Polski i przez kolejne dwa tygodnie w spokoju będzie przygotowywał się do zawodów w Lillehammer.
Czytaj również: Krzysztof Biegun - kim jest sensacyjny lider Pucharu Świata z miasta Tomasza Adamka?
Plany sztabu szkoleniowego pokrzyżował jednak wspaniały występ Krzysztofa Bieguna, który po fantastycznym skoku na odległosć 142,5 metra wygrał niedzielne zawody i objął prowadzenie w klasyfikacji generalnej Pucharu Świata.
Sam Łukasz Kruczek przyznał po starcie w Klingenthal, że teraz jego sztab czeka trudna decyzja. On sam optuje za zabraniem 19-latka do Kuusamo, podczas gdy takiemu rozwiązaniu sprzeciwia się trener kadry młodzieżowej Maciej Maciusiak.