Stary król Adam Małysz był trzeci na podium Pucharu Świata w Planicy. Jakby wprowadził na tron nowego króla - Kamila Stocha.
W pożegnalnym konkursie na Letalnicy (K-185) udało się rozegrać tylko jedną serię, wiatr nie pozwolił na więcej. Najdalej poleciał Robert Kranjec (224,5 m), ale jemu wiatr wiał z przodu, podobnie jak Małyszowi (216 m). Natomiast Kamil Stoch uzyskał "tylko" 215,5 metra, ale dostał 5,2 punktu za to utrudnienie (wiatr wiał mu w plecy) i ostatecznie wygrał konkurs przed Słoweńcem i Małyszem. To jego trzecie pucharowe zwycięstwo w tym sezonie i w karierze, ale dopiero pierwsze na skoczni mamuciej.
Przeczytaj koniecznie: Adam Małysz zakończył karierę. Ostatni lot Orła
"Kocham Izę i Karolinę" oraz po fińsku "Dziękuję, Hannu". Takie napisy umieścił "Orzeł z Wisły" na spodach nart przed swoim ostatnim skokiem w karierze. Żona i córka obserwowały jego wspaniały występ na własne oczy, a chory trener Lepistoe - w telewizji. Wszyscy mieli łzy w oczach.
Koniec serialu "Leć Adam, leć!"
To koniec najwspanialszego telewizyjnego serialu, który przez lata gromadził przed telewizorami większą widownię niż wszystkie "M jak miłość" i "Barwy szczęścia" razem wzięte. Adam Małysz zakończył karierę, już nie usłyszymy tego okrzyku sprawozdawców: "Leć Adam, leć!".
To była wspaniała kariera, chociaż nie było w niej złotego medalu olimpijskiego.
- Jest rzeczywiście mały niedosyt z tego powodu - przyznał Małysz po ostatnim skoku w Planicy w wywiadzie dla TVP. - Ale jak widzę resztę, te wszystkie medale, które zdobyłem, to żal mija. Pozostaje satysfakcja, że przez tyle lat potrafiłem wygrywać.
- Najmilsze wspomnienia z tych lat?
- 2 medale w Predazzo (2003), bo przed tymi mistrzostwami świata nie skakałem dobrze. A potem nagle 2 razy złoto i znakomite skoki. Nikomu wcześniej tak się nie udało. Udowodniłem wszystkim, którzy we mnie wątpili, że jeszcze się nie skończyłem.
- Niestety, to koniec tego serialu...
- Nie mam słów, żeby podziękować wszystkim, którzy mnie wspierali przez te lata. Bo to przecież byli nie tylko Polacy, i ci z kraju, i zza granicy. Jak nie było Norwegów, to w Norwegii dopingowali mnie. Jak nie było Szwajcarów, to Szwajcarzy dopingowali mnie. To były narody całego świata. Dziękuję wszystkim.
- Co dalej?
- Zawsze koncentrowałem się na następnych zawodach, na tym, co było przede mną, nie wybiegałem myślami w przyszłość. Teraz na pewno będzie mi trudno.
PODZIĘKUJ ADAMOWI MAŁYSZOWI w komentarzach >>>