Sezon 2019/2020 był udany dla polskich skoczków narciarskich. Dawid Kubacki okazał się bezkonkurencyjny w Turnieju Czterech Skoczni i zajął czwarte miejsce w Pucharze Świata, natomiast Kamil Stoch wygrał Raw Air i był piąty w Pucharze Świata. Kibice liczą na jeszcze lepsze wyniki w nowym sezonie, który rozpocznie się 20 listopada w Wiśle.
KOSZMAR skoczków zaczyna się realizować. Pierwszy BOLESNY CIOS dla Stocha i spółki
Kubacki, Stoch i Piotr Żyła to liderzy polskiej kadry. Jak zdradził prezes PZN Apoloniusz Tajner, niespodziankę może sprawić pewien 26-latek. - Coraz lepiej skacze Klemens Murańka. Jego poziom sportowy jest bardzo wysoki. Duży postęp zrobił też Andrzeja Stękała. Stoch, Kubacki i Żyłą będą dalej napędzać polskie skoki, ale powinni mieć większe wsparcie od młodszej grupy, m.in. Murańki - powiedział w rozmowie z serwisem sportowefakty.wp.pl.
Adam Małysz dostał NOWĄ FUCHĘ. Od niego wszystko zależy, musi chronić innych
Murańka zadebiutował w Pucharze Świata 24 stycznia 2008 roku w Zakopanem. Pierwsze punkty wywalczył 3 marca 2012 roku w Lahti, zajmując 21. miejsce. W seniorskiej karierze jego największym sukcesem pozostaje brązowy medal mistrzostw świata 2015 w drużynie oraz pierwsze miejsce w Letnim Pucharze Kontynentalnym 2017 i 2019.