To był absurdalny konkurs. Karty rozdawał bowiem wiatr i gdyby nie decyzja organizatorów o przeniesieniu konkursu na mniejszy obiekt, zawody nie zaczęłyby się w ogóle. I być może tak byłoby lepiej.
PŚ w Lillehammer: Justyna Kowalczyk została w blokach! 32. miejsce Polki
Trudno oceniać start biało-czerwonych. Jedni pofrunęli bliżej, inni dalej, jeszcze inni najdalej - Klemens Murańka osiągnął najlepszą odległość, dała mu ona 23. miejsce - ale najlepiej spisał się oczywiście Kamil Stoch, który zajął piętnaste miejsce. Osiemnasty był Maciej Kot, a 22. Stefan Hula. Słabiej spisali się natomiast Piotr Żyła i Dawid Kubacki, którzy nie zajęli miejsca w czołowej trzydziestce. Głównie z powodu faktu, że akurat tak im zawiało.
Freund najlepszy w Lillehammer
Najlepszy w Lillehammer okazał się Severin Freund, który oparł się norweskiej dominacji i wyprzedził dwójkę Kenneth Gangnes, Andreas Stjernen. Pecha miał natomiast Joachim Hauer, który odfrunął najdalej z całej stawki (105 metrów), ale chwilę potem został zdyskwalifikowany przez sędziów.