Kamil Stoch w ostatnich tygodniach jest po prostu nie do powstrzymania. Co prawda czwartkowe kwalifikacje nie poszły po jego myśli, bo był w nich ósmy, ale już w piątkowym konkursie nie miał sobie równych. W pierwszej serii poleciał aż 245 metrów, dzięki czemu był liderem i wyprzedzał Roberta Johanssona, który tego dnia obchodził dwudzieste ósme urodziny.
Norweg miał apetyt na zwycięstwo, albo chociaż na podium, ale Polak pokrzyżował mu plany. W finałowej próbie nie poleciał już tak daleko, ale wystarczyło to, by wygrać po raz ósmy w tym sezonie, a łącznie po raz trzydziesty w karierze. Na podium uplasowali się jeszcze Johann Andre Forfang i Stefan Kraft, a Johansson ku swojemu niezadowoleniu skończył zawody na czwartej pozycji.
W czołowej dziesiątce znalazł się jeszcze Dawid Kubacki, który był dziewiąty, a pozostali Polacy wypadli słabo. Stefan Hula zajął dwudzieste drugie miejsce, Jakub Wolny trzydzieste, a Maciej Kot nie zakwalifikował się do serii finałowej.
PŚ w Planicy: Konkurs indywidualny NA ŻYWO