Konkursy drużynowe w Zakopanem w ostatnich latach były radosnym wydarzeniem dla polskich kibiców. Przez trzy sezony z rzędu biało-czerwoni stawali na podium zawodów, a w ubiegłym sezonie okazali się najlepsi. Wydawało się, że powtórzenie tego sukcesu może być ciężkie, bowiem nie wszyscy Polacy prezentowali tak wysoką formę, jak przed dwunastoma miesiącami.
Ale z drugiej strony również w innych reprezentacjach ciężko było doszukać się zdecydowanych faworytów. Już po pierwszej grupie na zdecydowane prowadzenie wysunęli się jednak Niemcy. Kapitalnie zaprezentował się Karl Geiger, który osiągnął 137 metrów. Walki z niemieckim skoczkiem nie nawiązał Piotr Żyła skacząc 126,5 metra, co dało Polakom dopiero piąte miejsce.
Na tej pozycji biało-czerwoni pozostali również po próbie Macieja Kota, choć 27-latek zaprezentował się lepiej od swojego starszego kolegi. W powietrzu pokonał 130 metrów. Ale było to "tylko" dobry skok w porównaniu z próbą Markusa Eisenbichlera. Drugi skoczek tegorocznego Turnieju Czterech Skoczni osiągnął aż 138,5 metra. Solidnie prezentowali się również Austriacy. Daniel Huber skoczył 132,5 metra, a Jan Hoerl 134,5 metra.
Radość polskim kibicom dali natomiast Dawid Kubacki i Kamil Stoch. Obaj zawodnicy odrobili nieco strat do rywali. Trzykrotny mistrz olimpijski wylądował na 136 metrze, a triumfator konkursu w Predazzo 134 metry. Biało-czerwoni zakończyli pierwszą serię na czwartym miejscu, tracąc do podium niespełna osiem punktów. Prowadzili Niemcy. W ekipie naszych zachodnich sąsiadów i David Siegel i Setphan Leyhe również przekroczyli granicę 130 metra. Dzięki dobrej próbie Stefana Krafta, na odległość 137 metrów, Austriacy byli tuż za niemiecką ekipą.
I już w pierwszym skoku w drugiej serii Huber odrobił sporo strat do liderów. Skoczył 137,5 metra, a więc dwa i pół metra dalej od Karla Geigera. Lepiej niż w pierwszym skoku zaprezentował się Piotr Żyła, ale nie była to rewelacyjna próba. Polak wylądował na 130 metrze i stracił kilka punktów do będącej na trzecim miejscu Norwegii.
W drugiej serii rewelacyjnym skokiem popisał się Eisenbichler, który wylądował na 143 metrze ustanawiając nowy rekord Wielkiej Krokwi. Ale był to dopiero początek emocji. Dużo wydarzyło się w trzeciej grupie skoczków. Najpierw za nieprzepisowy kombinezon zdyskwalifikowany został Johann Andre Forfang, co sprawiło, że na podium wskoczyli biało-czerwoni.
Dramatyczne chwile oglądaliśmy podczas próby Siegela. Niemiec osiągnął 142,5 metra, ale upadł po lądowaniu. Bardzo mocno ucierpiało jego prawe kolano i zawodnik opuszczał zeskok na noszach i od razu został przewieziono go do szpitala. W ostatniej serii skoków świetną próbą popisał się Kraft osiągając 141 metrów. Co pozwoliło myśleć Austriakom o zwycięstwie.
Wcześniej jednak nowy rekord Wielkiej Krokwi ustanowił Kubacki skacząc 143,5 metra. Polak co prawda lądował na dwie nogi, ale dzięki tak dalekiej próbie dał Polakom miejsce na podium. Konkurs wygrali Niemcy, ale wyprzedzili Austrię zaledwie o 0,1 pkt.
PŚ w Zakopanem, konkurs drużynowy
Witamy w naszej relacji z PŚ w Zakopanem. Początek konkursu drużynowego o godzinie 16.00. Zapraszamy!
Dzień dobry! Zapraszamy na relację na żywo z konkursu drużynowego w Zakopanym.
To będzie prawdziwe święto na Wielkiej Krokwi! Jak co roku to stolicy polskich Tatr zjechały tysiące kibiców, które będą dopingować najlepszych skoczków na świecie, a przede wszystkim Polaków. Dziś odbędzie się rywalizacja drużynowa. W ostatnich trzech takich konkursach biało-czerwoni zajmowali miejsce na podium. Przed rokiem byli najlepsi.
Wiele flag przepasanych jest dziś kirem. Wszystko ze względu na tragiczne wydarzenia sprzed tygodnia i dzisiejszą żałobę narodową i uroczystości pogrzebowe tragicznie zmarłego prezydenta Gdańska, Pawła Adamowicza. Zawody odbędą się bez oprawy muzycznej.
Wydaje się, że w sobotnim konkursie drużynowym nie ma zdecydowanego faworyta. W ubiegłym sezonie równych sobie nie mieli Norwegowie, kilka lat wcześniej dominowali Austriacy. Obecnie wiele reprezentacji prezentuje podobny poziom.
A tak prezentują się indywidualne i drużynowe wyniki serii próbnej: https://t.co/ZhwfFUx11H Początek konkursu o 16:15! #Zakopane #skijumpingfamily pic.twitter.com/wm8LMV8C6q
— Skijumping.pl (@Skijumpingpl) 19 stycznia 2019
Imitacja skoku w klapkach? ? A można, jak najbardziej! Liderowi nic nie przeszkodzi ?#skokitvp #skijumpingamily #tvpsport #Zakopane2019 pic.twitter.com/UW7T3O2PBL
— TVP Sport (@sport_tvppl) 19 stycznia 2019
W pierwszej serii weźmie udział dziesięć zespołów. Osiem z nich wywalczy awans do drugiej serii.
Zaczynamy!
Ładny skok Viktora Polaska. Czech pokonał w powietrzu 131 metrów. Nasi południowi sąsiedzi są oczywiście na prowadzeniu.
Anze Semenić osiągnął 125,5 metra, co jest drugą odległością w dzisiejszym konkursie. Ale to za mało, aby wyprzedzić prowadzących Czechów.
Dobry skok Austriaka. Daniel Huber poszybował 132,5 metra i daje to jego zespołowi prowadzenie.
Równie daleko poleciał także Andreas Stjernen. Norweg wylądował półtora metra bliżej od Hubera. Trzecie miejsce dla jego drużyny.
Nie najlepszy skok w wykonaniu Yukiyi Sato. Miał problemy po wyjściu z progu i wylądował przed punktem K, na 122 metrze. Piąta lokata dla Japonii.
Niemcy na prowadzeniu! Bardzo dobry skok Karla Geigera na odległość 137 metrów. Zdecydowana przewaga nad Austrią.
Nie była to rewelacyjna próba Piotra Żyły. Nie nawiążemy walki z Niemcami i Austrią. 126,5 metra w wykonaniu Polaka i piąte miejsce dla biało-czerwonych.
Po I grupie na prowadzeniu znajdują się Niemcy przed Austrią, Czechami, Norwegią i Polską #Zakopane #skijumpingfamily
— Skijumping.pl (@Skijumpingpl) 19 stycznia 2019
Domen Prevc wyprowadził swoją reprezentację na prowadzenie. 130,5 metra w wykonaniu Słoweńca.
Zaskakująco dobry skok Jana Hoerla, który dopiero niedawno debiutował w Pucharze Świata. 134,5 metra daje Austriakom prowadzenie.
130 metrów przekroczył również Anders Fannemel. Dokładnie 133 metrów skoczka z Norwegii i drugie miejsce dla jego zespołu.
W bardzo podobnych okolicach wylądował również Daiki Ito. Japończyk o metr bliżej niż Fannemel. Japonia na czwartym miejscu.
Kapitalna próba Markusa Eisenbichlera! Aż 138,5 metra! Potwierdził swoją wysoką formę w tym skoku. Niemcy oczywiście na prowadzeniu.
Dobra odległość Macieja Kota. Można było się obawiać o jego formę, ale pofrunął 130 metrów. Ale nie poprawi to pozycji biało-czerwonych, którzy nadal są na piątym miejscu.
Po drugiej grupie prowadzą Niemcy przed Austrią, Norwegią, Słowenią i Polską #Zakopane #skijumpingfamily
— Skijumping.pl (@Skijumpingpl) 19 stycznia 2019
Kolejna solidna próba w wykonaniu reprezentanta Słowenii. Anze Lanisek osiągnął 130,5 metra. Pierwsze miejsce dla Słoweńców.
Michael Hayboeck utrzyma wysoką pozycję Austrii. Wylądował na 133 metrze i Słowenia spada na drugie miejsce
Bardzo podobnie jak Hayboeck skoczył Johann Andre Forfang. Norweg wylądował półtora metra dalej od rywala, ale Austria pozostaje na prowadzeniu.
Junshiro Kobayashi może przekreślić szanse Japonii na wysokie miejsce. Tylko 123 metry i czwarta lokata dla drużyny z Azji.
A Niemcy umocnią się na prowadzeniu. David Siegel osiągnął 135 metrów, co jest najlepszym rezultatem w III grupie.
Bardzo dobry skok Kamila Stocha! Polak osiągnął 136 metrów, a więc poleciał najdalej w III grupie. Polacy przesuwają się na czwarte miejsce. Oby tak dalej!
Cześć z Zakopanego! Ekipa Super Expressu już działa pod Wielką Krokwia. Tłumy kibiców, a ci, którzy nie zmiescili się na trybunach, próbują zza barierek zobaczyć chociaż skrawek skoczni. Jest atmosfera! pic.twitter.com/ED8sv96iI3
— Przemysław Ofiara (@przemekofiara) 19 stycznia 2019
Świetna próba Romana Koudelki! Czech osiągnął aż 138,5 metra! To jedna z najlepszych prób w całym konkursie. Czesi na pierwszej pozycji.
Timi Zajc pokazał, że w tym sezonie jest w dobrej formie. Osiągnął 135 metrów i Słowenia objęła prowadzenie.
Daleko Stefan Kraft! Dwa metry dalej od Zajca. Austriacy włączają się w walkę o podium w konkursie.
Nieco zawiódł Robert Johansonn. Można było się spodziewać, że Norweg skoczy w okolicach 140 metra, ale wylądował na 132 metrze i Norwegowie są na drugim miejscu.
I podobnie rzecz się ma w przypadku Ryoyu Kobayashiego. Podobnie jak Johansonn osiągnął 132 metry, co daje Japonii czwarte miejsce.
To chyba najgorszy skok w niemieckiej ekipie. Koledzy Stephana Leyhe prezentowali się zdecydowanie lepiej. 27-latek osiągnął 131 metrów, ale Niemcy nadal na prowadzeniu.
Bardzo dobrze Dawid Kubacki! 134 metry w wykonaniu zwycięzcy z Predazzo. Odrobimy nieco do Norwegów i Niemiec, ale uciekła nam Austria. Polacy zakończą pierwszą serię na czwartym miejscu.
Polacy na półmetku tracą 7,3 punktu do miejsca na podium. II seria już o 17:17! #Zakopane #skijumpingfamily https://t.co/d7pcFdcJ6e pic.twitter.com/nA8WSaIhHK
— Skijumping.pl (@Skijumpingpl) 19 stycznia 2019
Piękna scena na Wielkiej Krokwi. Przy piosence "Aleja gwiazd" wszyscy kibice zapalili latarki w swoich telefonów. Symboliczne światełko do nieba, upamiętnienie zamordowanego prezydenta Gdańska.
Zaczynamy drugą serię konkursu!
Swój rezultat poprawił Anze Semenic. Poszybował trzy i pół metra dalej niż w pierwszej serii i osiągnął 129 metrów. Słowenia na pierwszym miejscu.
Ależ znakomity skok Daniela Hubera! 137,5 metra! Austriacy mogą powalczyć nawet o zwycięstwo w dzisiejszych zawodach!
Kolejna dobra próba, tym razem w wykonaniu Andreasa Stjernena. Norweg skoczył tyle samo co Huber. Norwegowie na drugiej pozycji.
Pół metra bliżej od swoich poprzedników wylądował Yukiya Sato. Piotr Żyła będzie miał ciężkie zadanie.
Nieco bliżej niż w swojej pierwszej próbie Karl Geiger. 135 metrów, ale przewaga Niemców była zdecydowana i utrzymają prowadzenie.
Lepiej niż w pierwszej serii, ale nadal nie byłą to próba rewelacyjna. 130 metrów Piotra Żyła, co sprawia, że Polacy tracą dystans do Norwegów.
Kolejna dobra próba Jana Hoerla. 133,5 metra Austriaka. Solidny konkurs w jego wykonaniu.
Pół metra bliżej od Austriaka wylądował Anders Fannemel. Natomiast Daiki Ito osiągnął 134 metry, co jest najlepszą próbą w tej grupie zawodników.
Nowy rekord Wielkiej Krokwi! 143 metry Markusa Eisenbichlera! Cóż za próba Niemca!
Solidnie Maciej Kot. Druga dobra próba w wykonaniu Polaka. Tym razem skoczył 132,5 metra, a więc nadal pozostaje szansa, żeby powalczyć o podium. Biało-czerwoni nadal na 4. miejscu.
Kapitalnie prezentuje się Wielka Krokiew! pic.twitter.com/0mWAdEhPmt
— Przemysław Ofiara (@przemekofiara) 19 stycznia 2019
Zadowolony z siebie jest Anze Lanisek i ma do tego powody, bo skoczył 136,5 metra.
Austriacy nadal się nie poddają. 136,5 metra Michaela Hayboecka. Sprawa zwycięstwa nadal nierozstrzygnięta.
Junshiro Kobayashi skoczył 134 metry. Ale bardziej zastanawia brak Johanna Andre Forfanga, przy którym widnieje DSQ w oficjalnym protokole, co oznacza, że Norweg został zdyskwalifikowany.
Upadek Davida Siegela! Wyglądało to dramatycznie. Pomoc medyczna już przy Niemcu. Wszystko przez bardzo daleki skok. Siegel lądował już na płaskim.
142,5 metra skoczył Niemiec, ale oczywiście noty po 10 punktów. Siegel nadal opatrywany przez medyków. Wydaje się, żę najbardziej ucierpiało jego prawe kolano. Oby skończyło się na strachu.
David Siegel opuszcza zeskok na noszach. Źle wygląda jego kolano... #Zakopane #skijumpingfamily
— Skijumping.pl (@Skijumpingpl) 19 stycznia 2019
Kamil Stoch również miał problemy przy lądowaniu. Dostał bardzo niskie noty za styl po skoku na 131,5 metra. Polacy na 3. miejscu, ale to przede wszystkim konsekwencja dyskwalifikacji Norwega.
David Siegel opuszcza zeskok na noszach #skijumping #skijumpingfamily #zakopane pic.twitter.com/ZnfCDlm0PJ
— Sport PR (@sportradiopl) 19 stycznia 2019
Ryoyu Kobayashi dziś bardzo spokojnie, ale solidnie. W swojej drugiej próbie osiągnął 135 metrów, ale Japonia zostanie na piątym miejscu.
Ważny skok Słoweńca. Timi Zajc osiągnął 135 metrów, dostał wysokie noty... Dawid Kubacki musi wspiąć się na wyżyny swoich umiejętności!
Brawoooooo! Ależ dalekoooo! Kapitanie Dawid Kubacki! 143,5 metra! Lądował na dwie nogi, musiał przykucnąć, ale to będzie podium!
Kolejny daleki skok! Świetny konkurs. 141 metrów Stefana Krafta i teraz czekamy na odpowiedź Niemców. Austria, czy Niemcy? Kto wygra dzisiejszy konkurs?
Niemcy wygrywają sobotni konkurs o 0,1 punktu! Stephan Leyhe skoczył 137 metrów i o włos wygrał z Austrią.
Były to zawody pełne emocji. Nie zabrakło rekordowych skoków, zaciętej rywalizacji. Nie zabrakło również niestety upadku. Liczymy, że wielkie emocje czekają nas również w niedzielę. A na razie to wszystko. Dziękujemy, że byliście z nami i zapraszamy na kolejne relacje na sport.se.pl! Do zobaczenia.