- Szkoda, że nie udało się utrzymać tej drugiej pozycji. W sumie można winić mnie. Jakbym skoczył 140 metrów mielibyśmy szansę obronić się przed Niemcami - powiedział Małysz cytowany przez "Fakt".
Przeczytaj koniecznie: Kim Clijsters triumf zadedykowała dentyście
- To, co zrobił Kamil było bardzo ważne. Kolejnym zawodnikom niby dzięki temu powinno ułatwić to sprawę, na pewno ani Stefanowi, ani Piotrkowi łatwo się nie skakało. Wiedzieli, że jest świetnie i nie mogą tego zepsuć. Spełnili swoją rolę w stu procentach - dodał Małysz.
Skoki Narciarskie. Adam Małysz: W sumie można winić mnie
Polacy zajęli trzecie miejsce w konkursie drużynowym w niemieckim Willingen. Nasi reprezentanci mieli szanse nawet na drugie miejsce. Jednak słabszy skok oddał nadal lekko kontuzjowany Adam Małysz (34 l.). "Orzeł z Wisły" przeprosił swoich kolegów za słabszy dzień.