Na początku sezonu Piotr Żyła był jednym z największych nieobecnych w Pucharze Świata. Aktualny mistrz świata ze skoczni normalnej pojawił się na starcie jedynie w Wiśle, ale po udanym występie na zapleczu PŚ w Pucharze Kontynentalnym szybko wrócił do składu, zastępując w Engelbergu Dawida Kubackiego. I od piątku pokazuje, że jego forma idzie w górę, bo na szwajcarskim obiekcie prezentuje się najlepiej z Polaków. Powrót zepsuł mu jednak kontroler FIS, który po świetnym skoku w drugiej serii sobotniego konkursu zdyskwalifikował Żyłę za nieprzepisowy kombinezon.
Burza po dyskwalifikacji Piotra Żyły w Engelbergu
Obecny na miejscu Kacper Merk z Eurosportu przekazał, że chodziło o zbyt dużą ilość materiału na brzuchu. Kontrolujący skoczków Christian Kathol był bezlitosny i podjął decyzję, przez którą Żyła wypadł z czołowej "10" na 29. miejsce. Po wszystkim "Wiewiór" był wściekły i nie chciał rozmawiać z dziennikarzami, ale przed kamerami stanął równie zły trener Thomas Thurnbichler. Austriak ma pewne pretensje do kontrolera i nie krył się z tym w rozmowie z dziennikarzem Eurosportu. To jednak nie wszystko - główny trener reprezentacji Polski zamierza przeprowadzić z Katholem poważną rozmowę przed niedzielnym konkursem.
Wściekły Thurnbichler zapowiedział działania po dyskwalifikacji Żyły
- Muszę poważnie porozmawiać z kontrolerem. Jestem zły, bo zawsze przed konkursem mierzymy kombinezon w tym miejscu, gdzie Piotrek złapał dyskwalifikację, i za każdym razem wszystko było ok. Szkoda, bo Piotrek skakał bardzo dobrze i nawet kończył telemarkiem - wyznał Thurnbichler, który żałuje nieco zmarnowanego wysiłku skoczka. Z jego pretensjami do kontrolera zgadza się też spora część kibiców. W mediach społecznościowych wielu z nich wyrażało oburzenie decyzją Kathola, a nawet ją podważało. Pozostaje mieć nadzieję, że w niedzielnym konkursie z kombinezonem Żyły i pozostałych polskich skoczków wszystko będzie już dobrze, a 37-latek wypadnie nawet jeszcze lepiej niż w sobotę przed dyskwalifikacją.
ZOBACZ TAKŻE: Wypadek Piotra Żyły w Engelbergu! Służby natychmiast doskoczyły do polskiego skoczka. Najnowsze informacje