Adam Małysz nie musiał martiwć się o występ w konkursie, ale i tak wziął udział w kwalifikacjach. Mimo kiepskich skoków treningowych (119 i 117,5 m) w kwalifikacjach "Orzeł z Wisły" pokazał swoje drugie oblicze i skok na odległość 134 metrów dał Polakowi drugie miejsce (uzyskał za niego 139,9 pkt). Pierwszy był Fin Ville Larnito (137,5 m/146,2 pkt), drugi jego rodak - Matti Hautamaeki (136 m/143,6 pkt).
Przeczytaj koniecznie: Transfery. Real szuka następcy Jerzego Dudka
Z zawodników, którzy musieli walczyć w klasyfikacjach, najdalej poleciał młody Felix Schoft. 20-letni Niemiec uzyskał 138 m (139 pkt). Dobrze radzili sobie też inni Polacy. Kamil Stoch skonczył na odległość 132 metrów (12. miejsce, 134,2 pkt), Stefan Hula 123 m (34. miejsce, 119,3 pkt), Dawid Kubacki 126,5 m (35. miejsce, 119,2 pkt) a Marcin Bachleda 117,5 m (47. miejsce, 109,2 pkt).
Zobacz też: Polonia Warszawa. Prezes Wojciechowski spotkał się z Dragomirem Okuką
Wszyscy oni wezmą udział w jutrzejszym konkursie, do którego nie załapał się jedynie Krzysztof Miętus (108 m/85,3 pkt, 60. miejsce). Z kwalifikacji zrezygnowało trzech zawodników, którzy mieli zapewniony start w Turnieju Czterech Skoczni - Szwajcar Simon Ammann i Austriacy - Andreas Kofler i Thomas Morgenstern. W związku z tym pod koniec pierwszej serii konkursu w Oberstdorfie, rozgrywanej systemem KO, czekają nas ogromne emocje. Czołowa dwójka Pucharu Świata - Morgenstern i Kofler - oraz piąty Ammann, zmierzą się z najlepszą trójką kwalifikacji. Ammann ze zwycięzcą Larinto, Kofler z drugim Hautamaekim, a lider Morgenstern z trzecim Małyszem.
Pary z których będą skakać pozostali Polacy: Stoch - Velta (Norwegia), Hula - Mechlerem (Niemcy), Kubacki - Koivuranta (Finlandia), Bachleda - Jacobsen (Norwegia)
Skoki narciarskie. Pięciu Polaków w Turnieju Czterech Skoczni
2010-12-28
19:16
Polscy skoczkowie do udanych zaliczą kwalifikacje przed pierwszym konkuresem Turnieju Czterech Skoczni. W Oberstdorfie zobaczymy aż pięciu naszych reprezentantów: Adama Małysza, Kamila Stocha, Stefan Hulę, Dawida Kubackiego i Marcina Bachledę.