Stefan Horngacher znalazł się pod ścianą! Nie mógł zrobić kompletnie nic. Pilną decyzję zapoczątkował Kamil Stoch

Kibice reprezentacji Polski już od dłuższego czasu czekają na to, aż polscy skoczkowie odzyskają formę i dawny blask i znów będą rywalizować o najwyższe miejsca podczas kolejnych konkursów Pucharu Świata w nadchodzącym sezonie. Szczególnie olbrzymie oczekiwania pojawiają się pod adresem Kamila Stocha, który niedawno otrzymał zgodę na treningi indywidualne, pod okiem swojego sztabu trenerskiego, w skład którego przede wszystkich wchodzi Michal Doleżal, który jeszcze niedawno prowadził reprezentację Polski, a później został asystentem Stefana Horngachera przy reprezentacji Niemiec. Czeski szkoleniowiec, odchodzą z powrotem do Polski i rozpoczynając indywidualną pracę ze Stochem, która już zdaje się przynosić wymierne korzyści, wytworzył niemałą wyrwę w kadrze naszych zachodnich sąsiadów, przy okazji stawiając Horngachera pod ścianą. Dopiero po jakimś czasie austriackiemu trenerowi udało się bowiem zatrudnić na miejsce Doleżala innego szkoleniowca. 

Horngacher musiał poszukać sobie nowego pracownika. Stoch wywołał popłoch w kadrze Niemców

Jak donosi portal "sport.pl", w miejsce Michala Doleżala, jako asystenta Stefana Horngachera zatrudniony już został Maximilian Mechler. Okazuje się jednak, że naszym zachodnim sąsiadom wcale niełatwo będzie zastąpić czeskiego szkoleniowca, który odszedł pracować dla Kamila Stocha. Mechler bowiem ma przejąć zaledwie część obowiązków Doleżala, które ten wypełniał w ostatnim czasie. Okazuje się więc, że Kamil Stoch przechodząc na treningi indywidualne nie tylko wywołał falę zaskoczenia w naszym kraju, ale również niemały popłoch w reprezentacji Niemiec. 

Od skoczkiń do skoczków. Horngacher znalazł sobie nowego asystenta

Maximilian Mechler doskonale jest jednak znany kibicom niemieckich skoków, którzy śledzą nie tylko poczynania panów, ale również i pań. Młody trener od kwietnia 2021 roku do listopada 2023 prowadził bowiem żeńską reprezentację Niemiec. Przed kilkoma miesiącami postanowił jednak odejść ze stanowiska informując, że nie jest w stanie pracować z zawodniczkami na najwyższym poziomie. Dużo mówiło się jednak o tym, że jego relacje z podopiecznymi nie były najlepsze.