Wojciech Fibak (58 l.) obawiał się, że Łukasza czeka zacięty pięciosetowy mecz. Tymczasem "Polski (K)U-bot" poradził sobie zaskakująco łatwo. Wszystkie trzy sety z notowanym o 8 miejsc wyżej Niemcem wygrał po 6:3, odpowiednio w 34, 32 i 35 minut.
Kubot teraz ma wielką szansę na awans do 3. rundy. W kolejnym meczu miał się spotkać z 16. w rankingu Tommym Robredo, ale Hiszpan sensacyjnie przegrał 4:6, 2:6, 2:6 z Kolumbijczykiem Santiago Giraldo (23 l., 114. ATP).
Kubot jest pierwszym tenisistą z Polski od czasów Fibaka, który awansował do 2. rundy Australian Open. Za wygranie pierwszego meczu dostał czek na 31,5 tys. dolarów australijskich (ponad 80 tys. zł).