W ubiegłym sezonie Śląsk walczył o tytuł, a teraz zajmuje ostatnie miejsce w lidze
W Śląsku doszło do zmian. Z klubem pożegnał się trener Jacek Magiera, a jego obowiązki przejął Michał Hetel. W tym sezonie wrocławianie w żaden sposób nie przypominają zespołu, który w poprzednich rozgrywkach był rewelacją ligi i sięgnął po wicemistrzostwo Polski. Teraz przed ekipą z Dolnego Śląska kolejne wyzwanie, a poprzeczka będzie wysoko zawieszona. Rywalem będzie Jagiellonia. Czy Śląsk pokusi się o niespodziankę w starciu z mistrzem Polski i to w dodatku na jego boisku? - Śląsk z pewnością podejdzie do tego meczu zdenerwowany - powiedział Jesus Imaz, cytowany przez klubowe media Jagiellonii. - W ubiegłym sezonie walczył z nami o tytuł. Jednak teraz jesteśmy w zupełnie innej sytuacji. W Śląsku jest nowy trener, przed którym piłkarze z pewnością będą chcieli pokazać, że zasługują na grę. To z pewnością będzie trudny mecz, ale gramy u siebie i chcemy wygrać - dodał.
Jesus Imaz każdą minutę w Jagiellonii traktuje jak prezent
Hiszpan zapisuje piękną kartę w barwach Jagiellonii. Jest najlepszym strzelcem tego zespołu w ekstraklasie. Jesus Imaz wiąże przyszłość z Jagiellonią, z którą niedawno przedłużył kontrakt. Zdradził, co napędza go, aby wciąż być w dobrej dyspozycji i cieszyć kibiców klub z Podlasia po kolejnych bramkach. Okazuje się, że odpowiedź jest bardzo prosta. - Każda rozegrana przeze mnie minuta w barwach Jagiellonii to prezent - stwierdził Jesus Imaz, cytowany przez klubowe media. - Dlatego zawsze jestem zaangażowany. Chcę to utrzymać oraz kontynuować serię moich bramek i asyst. Jestem bardzo szczęśliwym człowiekiem, ponieważ mam w domu dwie osoby, które bardzo mi pomagają. Pomagają mi pozostać w formie, nie być zmęczonym - zaznaczył najlepszy piłkarz Jagiellonii.
Jesus Imaz podjął decyzję, już wszystko jasne. Ważna wiadomość dla Jagiellonii, zaskoczeni?