To był przełom w karierze Magdy Linette
Na początku 2023 roku Magda Linette zachwyciła cały tenisowy świat, dochodząc do półfinału Australian Open. W wieku niespełna 31 lat po raz pierwszy przebrnęła przez 3. rundę wielkoszlemowego turnieju i była o krok od wielkiego finału, przegrała dopiero z późniejszą triumfatorką, Aryną Sabalenką. Po tym występie w Melbourne, świat na dobre usłyszał o Linette, która niewiele później zadebiutowała w czołowej "20" rankingu WTA. Późniejsze miesiące nie były aż tak dobre, ale na koniec kolejnego sezonu poznanianka zajmuje solidne 38. miejsce na światowej liście. Po pamiętnym AO przebiła się do szerokiej czołówki i ma renomę, której wcześniej trochę jej brakowało.
Słynny tenisista pogrążony w żałobie. Boris Becker opłakuje śmierć ukochanej matki
Naprawdę zaproponowali to Linette po życiowym sukcesie
Po zakończeniu sezonu 2024 półfinałem Billie Jean King Cup, na kanale Break Point prowadzonym przez Marka Furjana i Dawida Celta pojawiła się długa rozmowa z Linette. Obecnie trzecia rakieta Polski poruszyła wiele wątków, m.in. ten, jak zmieniła się jej kariera po AO 2023. To wciąż największy sukces 32-latki, na który pracowała latami, i którym zaskoczyła nawet... działaczy WTA.
- Po Australian Open do mnie przyszli i się zapytali, czy mogą zrobić ze mną taki mały slocik "Get to know you [Poznajmy się - tłum. red.]". A ja tak... "Kochani, ja mam 31 lat. No, że get to know me [mamy się poznawać]? Bardziej say goodbye [żegnać] albo coś takiego. No, sorry. Troszkę się spóźniliście, troszkę macie obsuwkę, bo ja jestem już z wami 10 lat, więc chyba lepiej już tego nie robić - opowiedziała rozbrajającą anegdotę Linette.
Słowa Aryny Sabalenki o alkoholu obiegły świat. Rozbrajająco szczere wyznanie tenisistki
Gra w reprezentacji Polski to dla niej duma
Po zakończeniu BJKC, w którym najlepsze okazały się pogromczynie Polek z Włoch, tenisistka podsumowała też wyjątkowy czas spędzony z koleżankami w Maladze. Linette nie pierwszy raz podkreśliła, że gra w reprezentacji to dla niej coś szczególnego.
"Niemożliwe jest opisanie słowami tego, jak wiele dla mnie znaczy to, co wydarzyło się w Maladze. To był niezwykły czas pełen emocji, wyzwań i niezapomnianych chwil, ale przede wszystkim niestrudzonej walki do ostatniej piłki. Bycie częścią tej drużyny to dla mnie prawdziwy zaszczyt – razem tworzymy coś wyjątkowego, co sprawia, że tenis staje się czymś więcej niż tylko sportem. Czuję ogromną dumę i niewyobrażalną wdzięczność za to, co udało nam się wspólnie osiągnąć. Ten sukces daje nam wszystkim ogromną nadzieję i wiarę, że możemy sięgać jeszcze wyżej. Dziękuję Wam z całego serca za niesamowite wsparcie – Wasza energia naprawdę dodawała nam skrzydeł na korcie!" - napisała w mediach społecznościowych, dodając pamiątkowe zdjęcia z finałów BJKC.