Magda Linette - Aryna Sabalenka 6:7(1), 2:6
Gdyby ktoś przed tegorocznym Australian Open powiedział, że Magda Linette dotrze dalej niż Iga Świątek, a przygodę z turniejem zakończy dwa dni przed wielkim finałem, zapewne zostałby uznany za ogromnego optymistę. Tymczasem tenisistka z Poznania sprawiła wielką niespodziankę i po raz pierwszy w karierze grała o finał turnieju wielkoszlemowego.
Rywalką Linette była Aryna Sabalenka. Białorusinka na początku roku imponuje formą i bez większych problemów pokonywała rywalki. Z Linette musiała się jednak nieco namęczyć. Mecz dla Polki zaczął się rewelacyjnie, bo od przełamania przeciwniczki. Sabalenka szybko odrobiła jednak straty i set toczył się gem za gem. Wszystko rozstrzygnęło się w tie-breaku. W tym zdecydowanie lepsza okazała się Białorusinka.
W drugiej partii Sabalenka pokazała już pełnie swoich umiejętności. Choć wynik pokazuje, że była to łatwa partia dla finalistki Australian Open, Linette wciąż stawiała zacięty opór i Białorusinka każdy punkt musiała wyszarpać. Choć poznanianka odpadła z turnieju na pewno pozostawiła po sobie świetne wrażenie.