Świątek już w sobotę do swojej imponującej kolekcji tenisowych trofeów może dołożyć najbardziej prestiżowy laur w postaci triumfu na legendarnym Wimbledonie. Mecz finałowy pomiędzy Polką i Amandą Anisimową pokaże Polsat oraz kanały Polsat Sport 1 i Polsat Sport Premium 1. Starcie poprzedzi program studyjny z udziałem m.in. wielokrotnego uczestnika Wimbledonu i zwycięzcy tego turnieju w grze podwójnej, Łukasza Kubota.
Skrót jedynego meczu Świątek - Anisimova. Tak wyglądały finalistki Wimbledonu dziewięć lat temu
To pierwszy finał Wimbledonu dla Świątek i jednocześnie jej szansa na szósty tytuł wielkoszlemowy w karierze. Polka ma już na koncie cztery zwycięstwa na kortach ziemnych w Paryżu i jedno na twardej nawierzchni w Nowym Jorku. Z kolei dotychczasowy wielkoszlemowy dorobek Anisimovej to półfinał Rolanda Garrosa i ćwierćfinał Wimbledonu. To sprawia, że dla obydwu tenisistek tegoroczny finał na legendarnych trawiastych kortach w Londynie ma szczególny wymiar.
Finał Wimbledonu Świątek - Anisimova na żywo w otwartym Polsacie
Świątek jest trzecią Polką, która staje przed szansą wygrania najstarszego i najbardziej prestiżowego turnieju tenisowego świata. Wcześniej sztuki tej próbowały Jadwiga Jędrzejowska w 1937 r. oraz Agnieszka Radwańska w 2012 r. Już półfinałowe starcie Świątek – Bencic cieszyło się gigantycznym zainteresowaniem widzów, którzy w liczbie 3 milionów wspierali Polkę, według pięciominutowego zasięgu skumulowanego na antenach Polsatu i Polsatu Sport 1.
Sobotni finał Wimbledonu z udziałem Świątek i Anisimowej poprzedzi finał debla mężczyzn, który o godzinie 14:00 pokażą Polsat Sport 1 i Polsat Sport Premium 1. Już godzinę wcześniej w Polsacie Sport Premium 1 i Polsacie Sport 2 nadawać zacznie specjalny program studyjny, w którym gośćmi Aleksandry Szutenberg będą Łukasz Kubot, Radosław Szymanik, Maciej Synówka i Paula Kania.
Od godziny 16:00 uwaga w studiu skupiona będzie wokół starcia Świątek - Anisimova, a od 16:45 dyskusję śledzić będą mogli także widzowie Polsatu. Finał Wimbledonu kobiet rozpocznie się o godzinie 17:00, a skomentują go Marcin Muras i Dawid Olejniczak.