Spis treści
- Cudowny gol i skromna zaliczka. Legia ma powody do niepokoju?
- Wichniarek bezlitosny. "Nic się nie zmienia w tej naszej piłce"
- Legia szykuje formę na cały sezon
Debiut trenera Edwarda Iordanescu w oficjalnym meczu Legii Warszawa zakończył się zwycięstwem, ale z pewnością nie uspokoił kibiców. Stołeczny zespół wygrał zaledwie 1:0 z kazachskim FK Aktobe w pierwszym meczu I rundy eliminacji Ligi Europy. Obraz gry był daleki od ideału, a o wyniku zadecydował indywidualny błysk pomocnika stołecznego klubu.
Kamil Kosowski wskazał faworyta na selekcjonera. Mocne słowa o Nawałce i Brzęczku
Cudowny gol i skromna zaliczka. Legia ma powody do niepokoju?
Bohaterem spotkania został Wahan Biczachczjan. Reprezentant Armenii w pierwszej połowie popisał się fenomenalnym uderzeniem z dystansu, po którym piłka wylądowała w siatce rywali. Była to jego pierwsza bramka w barwach Legii i bez wątpienia gol niezwykłej urody. To jednak jedyny pozytyw, bo przez resztę meczu gospodarze wypadli blado. Na rewanż do Kazachstanu (17 lipca) jadą z niewielką zaliczką, a pytanie, czy to wystarczy do awansu, pozostaje otwarte.
Sensacyjny duet poprowadzi kadrę? Mateusz Borek o kulisach i głównym faworycie
Wichniarek bezlitosny. "Nic się nie zmienia w tej naszej piłce"
Stylu gry Legii nie omieszkał skomentować Artur Wichniarek. Były reprezentant Polski, znany z ciętego języka, w programie na Kanale Sportowym nie zostawił na zespole suchej nitki. Jego słowa to gorzka recenzja tego, co polskie kluby często pokazują na starcie europejskich pucharów.
- Wróciła ta nasza piłeczka i od razu morda mi się śmieje, bo nic się nie zmienia w tej naszej piłce. Jak się tego nie chce oglądać, tak się dalej nie chce. Oczywiście biorę pod uwagę to, że Legia jest trochę w innym momencie przygotowań do sezonu - powiedział Wichniarek.
Jacek Bednarz nie ma wątpliwości. Tak ocenił drugą kadencję Cezarego Kuleszy
Legia szykuje formę na cały sezon
Ekspert próbował jednak znaleźć pewne usprawiedliwienie dla postawy legionistów. Zwrócił uwagę, że szczyt formy może być planowany na późniejszą część sezonu, a nie na pierwsze, teoretycznie łatwiejsze mecze eliminacyjne.
- Okres przygotowawczy nie jest celowany na ten pierwszy mecz, na ten pierwszy dwumecz. Bo jest tutaj optymalna forma zespołu celowana na to, żeby jednak cały sezon zagrać dobrze, a nie właśnie na te pierwsze spotkania, które są rozgrywane z teoretycznie słabszym przeciwnikiem, jakim bez wątpienia jest zespół z Kazachstanu - tłumaczył ekspert.
