Wahan Biczachczjan

i

Autor: Cyfrasport Wahan Biczachczjan

Skromna zaliczka przed rewanżem w Kazachstanie

Legia ograła Aktobe w Lidze Europy. Wahan Biczachczjan odpalił petardę [WIDEO]

2025-07-10 23:00

Piłkarze Legii pokonali 1:0 FK Aktobe w pierwszym meczu I rundy eliminacji Ligi Europy. To było pierwsze oficjalne spotkanie trenera Edwarda Iordanescu za sterami Legii. Jednak nie było fajerwerków. Wygraną jeszcze w pierwszej połowie zapewnił Wahan Biczachczjan. Trzeba przyznać, że to był efektowny strzał zza pola karnego. Ale czy ta skromna zaliczka wystarczy do awansu? Rewanż 17 lipca w Kazachstanie.

Spis treści

  1. Mioduski, gdzie są transfery?
  2. Kazachowie strzeili gola, ale był spalony
  3. Biczachczjan odpalił petardę
  4. Superszansa Guala, ale górą bramkarz Aktobe
  5. Skromna zaliczka, gra bez fajerwerków
  6. Legia Warszawa - FK Aktobie 1:0

Mioduski, gdzie są transfery?

Legia do pierwszego meczu przystąpiła bez wzmocnień. Jedyny nowy nabytek Petar Stojanović niie został zgłoszony do rozgrywek. Do klubu ma trafić w następnym tygodniu duński napastnik Mileta Rajovic. Ale z warszawskim zespołem pożegna się za to Maxi Oyedele, który nie znalazł się w składzie na mecze z Aktobe. Reprezentant Polski ma odejść do francuskiego Strasburga. W takich okolicznościach, w składzie z ubiegłego sezonu, trener Edward Iordanescu zadebiutował w Legii. Po kilku minutach z trybun dało się usłyszeń apel kibiców skierowany pod adresem właściciela klubu: Mioduski, gdzie są transfery?

Sensacyjny duet poprowadzi kadrę? Mateusz Borek o kulisach i głównym faworycie

Kazachowie strzeili gola, ale był spalony

Kazachski zespół zacząłby to spotkanie od kompromitacji. Gdy zespół był już na boisku okazało się, że jeden z piłkarzy rywali - Szuszenaczew nie powinien znaleźć się w składzie. Powinien pauzować za żółte kartki. Goście zorientowali się w porę i jeszcze przed pierwszym gwizdkiem dokonali zmiany i w ten sposób uniknęli walkowera. Jako pierwsi strzelili za to gola. Omirtajew pokonał Kacpra Tobiasza! Na trybunach, jak i w szeregach stołecznej drużyny, szok. Jednak po analizie VAR sędzia nie uznał tego trafienia.

Są nowe fakty w sprawie prywatyzacji Górnika. Ważna wiadomość dla Lukasa Podolskiego!

Biczachczjan odpalił petardę

Przez długie fragmenty to gracze Aktobe sprawiali lepsze wrażenie. Aktywny był Wahan Biczachczjan. Jego pierwszy strzał był niecelny, ale kolejny już był wyśmienity. Legia długo rozgrywała piłkę po prawej strony. W końcu podanie otrzymał reprezentant Armenii, który huknął z lewej nogi z dystansu. Bramkarz był bezradny, bo to był mocny strzał, pod poprzeczkę. Po chwili lewną stroną przedarł się Ryoya Morishita, który zagrał na pole karne, ale z jego podania nie skorzystali koledzy. 

Jacek Bednarz nie ma wątpliwości. Tak ocenił drugą kadencję Cezarego Kuleszy

Superszansa Guala, ale górą bramkarz Aktobe

W końcówce pierwszej połowej po niezłej akcji gospodarzy na pole karne wbiegł Marc Gual. Wydawało się, że z tej sytuacji musi paść gol. Jednak Hiszpan uderzył zbyt lekko i do tego w sam środek bramk. W efekcie tym strzałem nie sprawił problemów bramkarzowi Aktobe.

Jerzy Dudek o nowym kontrakcie Wojciecha Szczęsnego. Wskazał, co czeka Polaka w Barcelonie i dlaczego go zatrzymali

Piłkarze Legii pokonali 1:0 FK Aktobe w pierwszym meczu I rundy eliminacji Ligi Europy. To było pierwsze oficjalne spotkanie trenera Edwarda Iordanescu za sterami Legii. Jednak fajerwerków nie było. Wygraną jeszcze w pierwszej połowie zapewnił Wahan Biczachczjan. Trzeba przyznać, że to był efektowny strzał zza pola karnego. Ale czy ta skromna zaliczka wystarczy do awansu? Rewanż 17 lipca w Kazachstanie.

QUIZ: Ile wiesz o Legii Warszawa?
Pytanie 1 z 10
Zacznijmy od podstaw. W którym roku powstała Legia Warszawa?
QUIZ: Ile wiesz o Legii Warszawa?

Skromna zaliczka, gra bez fajerwerków

Druga połowa zaczęła się od dynamicznej akcji Bartosza Kapustka, ale bramkarz Vlad był na posterunku i zażegnał niebezpieczeństwo. Później na boisku nie działo się za wiele. Po godzinie gry boisko opuścił Biczachczjan. Na ostatnie dwadzieścia minut szansę dostali Migouel Alfarela, który wrócił z wypożyczenia oraz Ilja Szkurin, którego pierwszy strzał poszybował wysoko nad bramką. Druga próba Białorusina była juz o wiele lepsza, ale po uderzeniu piłki głową czujny w bramce był Vlad. W końcówce piłkarze Aktobe dążyli do wyrównania, ale bez powodzenia. Domagali się także podyktowania rzutu karnego. Sytuacja była analizowana przez VAR, ale nie dopatrzono się faulu ze strony gospodarzy. Legia jedzie na rewanż do Kazachstanu ze skromną zaliczką. Czy to wystarczy, aby zapewnić sobie awans do II rundy eliminacji Ligi Europy? Przed trenerem Edwardem Iordanescu i jego zespołem jeszcze występ w Poznaniu z Lechem, którego stawką jest Superpuchar Polski. 

Robert Lewandowski wygina śmiało ciało i pręży muskuły. Aktywny urlop gwiazdora Barcelony

Legia Warszawa - FK Aktobie 1:0

1:0 Wahan Biczachczjan 25. min

Żółta kartka:

Szwyriow (Aktobe)

Sędziował: Dalibor Cerny (Czechy). Widzów: 12 239

Legia Warszawa - Aktobe SKRÓT: Męki na otwarcie sezonu i piękny gol Biczahczjana

Legia: Kacper Tobiasz - Paweł Wszołek, Radovan Pankov, Steve Kapuadi, Patryk Kun - Wahan Biczachczjan (64, Kacper Chodyna), Rafał Augustyniak, Bartosz Kapustka (81, Wojciech Urbański), Juergen Elitim, Ryoya Morishita (73, Migouel Alfarela) - Marc Gual (73, Ilja Szkurin)

Aktobie: Andrei Vlad - Bagdat Kairow, Gaby Kiki, Nemanja Anđelković, Bogdan Vatajelu - Wiaczesław Szwyriow (78, Ajan Bajdawletow), Uche Agbo (36, Danijar Usienow), Nikita Korzun, Gieorgij Żukow (79, Jerkiebułan Siejdachmiet), Jayro Jean - Orałchan Omirtajew (60, Amadou Doumbouya)

Cezary Kulesza pytał o to Brzęczka i Magierę. Kolejne kulisy spotkania w PZPN

SuperSport
Co robią piłkarze na sportowej emeryturze DUDEK, MAJDAN, TOMASZEWSKI. SuperSport+.
Sonda
Czy Legia Warszawa w sezonie 2025/26 będzie mistrzem Polski?
Tomaszewski o wyborze selekcjonera. Kulesza i PZPN rozjechani!
Sport SE Google News

Najnowsze