Debiutanckie Euro Polek
Polki przystąpiły do imprezy w Szwajcarii jako totalne debiutantki. Mimo tego w swoim pierwszym spotkaniu długo stawiały opór Niemkom, które mogą pochwalić się wielkimi osiągnięciami - wygrały Euro aż osiem razy. Ostatecznie jednak przegrały 0:2. Dużo gorzej wypadły kilka dni później w Bazylei, kiedy żadnych szans nie dała im kadra Szwecji. Zespół ze Skandynawii zwyciężył pewnie 3:0 i tym samym pozbawił polskie zawodniczki jakichkolwiek szans na awans do fazy pucharowej turnieju.
To jednak jeszcze nie koniec zmagań dla podopiecznych Niny Patalon. W sobotni wieczór wrócą na stadion w Lucernie, a więc na arenę swojego starcia z Niemkami. Tam podejmą Dunki w spotkaniu o trzecie miejsce w grupie - żeby wyprzedzić przeciwniczki, Polki muszą zwyciężyć.
Patalon: "Dudek nie zagra z Dunkami"
Wiadomo już jednak, że w meczu z Danią polska kadra nie będzie mogła liczyć na Paulinę Dudek. Jedna z najważniejszych zawodniczek w talii selekcjoner Patalon, od 2018 roku obrończyni Paris Saint-Germain, doznała kontuzji już w pierwszym spotkaniu z Niemcami, przez co opuściła boisko w przerwie. Starcie ze Szwecją przesiedziała na ławce rezerwowych, a pełni zdrowia nie zdoła odzyskać także na sobotnią potyczkę.
- Paulina nie zagra z Dunkami. Pozostałe zawodniczki są do dyspozycji - powiedziała trenerka Biało-czerwonych.
To spora strata dla reprezentacji, która jak na razie straciła podczas turnieju pięć bramek, a nie zdobyła jeszcze żadnej. Ostatnia okazja do przełamania w sobotni wieczór na stadionie w Lucernie.
