Tenis, Wimbledon 2025, Iga Świątek

i

Autor: AP Iga Świątek na Wimblednie

Iga w finale Wimbledonu

Jeszcze niedawno Świątek płakała przez 6 godzin, nagle odnalazła się na trawie. Radwańska wie, co pomogło

2025-07-11 7:28

Iga Świątek, królowa kortów ziemnych, zaskoczyła wszystkich, docierając do finału Wimbledonu. Przed tegorocznym turniejem jej najlepszym wynikiem w All England Club był ćwierćfinał w 2023 roku. Co takiego stało się z Igą, że odnalazła się na najmniej lubianej przez siebie trawiastej nawierzchni? Analizę sukcesu Polki przeprowadziło BBC Sport.

Świątek zmiotła niemal z kortu Belindę Bencić 6:2, 6:0 w londyńskim półfinale. Nawet sama raszynianka przyznaje, że jest zaskoczona swoim sukcesem. Jak to możliwe, że zawodniczka, która zdobyła cztery tytuły French Open w ciągu pięciu lat i przez dwa lata była liderką światowego rankingu, nagle odnalazła się na trawie, powierzchni, na której dotychczas radziła sobie gorzej? Narrację o Świątek jako tenisistce nieradzącej sobie na trawie, pomimo wygranego juniorskiego Wimbledonu w 2018 roku, można wyrzucić do kosza! Choc sama Iga przyznaje, że trudno się nawet jej było spodziewać, iż do tego dojdzie.

Iga Świątek w finale Wimbledonu! Genialny występ, Polka rozgromiła Belindę Bencic!

Nie powiem, że nie uwierzyłabym w dotarcie do finału Wimbledonu, bo w jakiś sposób wierzę i wiem, że w tenisie może się wiele wydarzyć. Ale przypuszczałabym, że będę musiała wiele zrobić, żeby znaleźć się w tym miejscu i wiele się jeszcze nauczyć – powiedziała Świątek po awansie do finału.

Świątek płakała przez sześć godzin

Co sprawia, że ten wynik jest jeszcze bardziej zaskakujący? Ostatni rok nie był dla Świątek okresem dominacji. Po triumfie w Roland Garros w 2024 roku, nie dotarła do żadnego finału przez cały rok, spadając na ósme miejsce w rankingu – najniższe od marca 2022 roku. Przyczyn tego spadku było wiele, zarówno na korcie, jak i poza nim.

Co za słowa Amandy Anisimovej o Idze Świątek przed finałem! Aż trudno w to uwierzyć!

Porażka w półfinale igrzysk olimpijskich w Paryżu w zeszłym roku była dla niej dotkliwym ciosem – Świątek przyznała, że płakała przez sześć godzin po meczu – przypomina BBC.

Jeszcze większym wstrząsem był pozytywny wynik testu antydopingowego na trimetazydynę (TMZ). Po pozytywnym wyniku śledztwa, otrzymała miesięczny zakaz gry, po tym jak Międzynarodowa Agencja Integralności Tenisa (ITIA) uznała, że wynik był spowodowany zanieczyszczeniem leku nasennego.

Na początku tego roku pojawiły się kolejne problemy. W maju Świątek przyznała w rozmowie z BBC Sport, że trudno jej było zaakceptować to, że jej życie zostało wywrócone do góry nogami, mówiąc, że wciąż szuka spokojnego czasu.

Oto na czym polega nowa świeżość Świątek

Andrea Petković, była dziewiąta rakieta świata, a obecnie ceniona komentatorka, zauważyła "nową świeżość" w grze Świątek podczas jej pierwszego turnieju na trawie w Bad Homburg. 

Kiedy finał Iga Świątek - Amanda Anisimova? O której godzinie finał Wimbledonu kobiet?

Przez większość tego roku można było wyczuć presję i napięcie, gdy wchodziła na kort. W Bad Homburg widać było, że to zniknęło. Zawsze będzie intensywną zawodniczką na korcie, ale było w niej trochę więcej swobody i płynności. Od razu, przed Wimbledonem, śmiało zapowiedziałam, że go wygra – powiedziała Niemka BBC Sport.

Przed tym rokiem Świątek tylko raz awansowała do drugiej rundy Wimbledonu, docierając do ćwierćfinału w 2023 roku. Po szokującej porażce w trzeciej rundzie z Julią Putincewą w zeszłym roku, Świątek powiedziała, że nie dała sobie wystarczająco dużo czasu na psychiczne odzyskanie sił po zwycięstwie w French Open. W tym roku, po przegranej z Sabalenką w półfinale Rolanda Garrosa, pojechała na tydzień treningów na trawie do Majorki, zanim wróciła do rywalizacji w Bad Homburg. Świątek dotarła do finału turnieju WTA 500, gdzie porażka z Jessicą Pegulą zakończyła się łzami, ale była to oznaka poprawy jej poziomu gry na tej nawierzchni.

QUIZ: Ile wiesz o Idze Świątek?
Pytanie 1 z 35
Trenerem Igi Świątek jest obecnie...

Czuję, że rozwinęłam się jako zawodniczka i miałam trochę więcej czasu na trening. Powiedziałabym, że skupiliśmy się głównie na moim ruchu i na tym, jak powinnam się zatrzymać przed uderzeniem piłki. Pracowaliśmy też nad szybkimi rękami, bo oczywiście ważne jest tutaj, żeby nie zatrzymywać ruchu, nawet jeśli piłka czasami leci szybko – powiedziała Świątek.

Tenis, Wimbledon 2025, Iga Świątek

i

Autor: AP Iga Świątek na Wimblednie

Co dał Idze trener Fissette? WIM-bledon

Pod koniec ubiegłego roku Świątek zmieniła trenera, zastępując Tomasza Wiktorowskiego Wimem Fissette. Zmiany wymagały czasu, aby przyniosły efekty. Fissette skupił się na serwisie Polki, który na Wimbledonie przyniósł jej 78% wygranych punktów po pierwszym serwisie – drugi najlepszy wynik w grze pojedynczej kobiet.

– Kiedy dokonuje się dużej zmiany i zatrudnia nowego trenera, potrzeba czasu, aby zobaczyć efekty – powiedziała BBC Petković. – Czuje się dobrze, czuje się postęp i oczekuje się natychmiastowych rezultatów. Ale to się nie dzieje od razu. Myślę, że na początku sezonu była trochę zdenerwowana. Teraz coś się zmieniło i ma trochę więcej cierpliwości do samej siebie. Myślę, że też bardziej sobie wybacza, jeśli popełni kilka niewymuszonych błędów na trawie.

Radwańska wskazuje przyczynę świetnej gry Igi

Topspinowy forhend Świątek był kluczowy dla jej sukcesów na French Open, ale na Wimbledonie nie przynosił regularnie takich samych efektów. Niższe odbicie na zazwyczaj śliskiej trawie wcześniej odbierało jej czas na przygotowanie zabójczego uderzenia, które na kortach ziemnych odbija się wyżej i wychodzi poza strefę uderzenia przeciwniczki. Cieplejsze warunki podczas tegorocznego Wimbledonu zdają się jej jednak sprzyjać. Twardsze korty pozwalają Świątek na wyższe uderzenie piłki w punkcie kontaktu, co preferuje i pozwala jej generować większy topspin – analizuje BBC.

Iga Świątek jak w transie! Genialna Polka zagra z Amandą Anisimovą w finale Wimbledonu

Agnieszka Radwańska, finalistka Wimbledonu z 2012 roku (uległa wtedy Serenie Williams), uważa, że atletyczna tenisistka grająca na kortach ziemnych, taka jak Świątek, może również korzystać z utraty szybkości kortów trawiastych.

Trawa jest znacznie wolniejsza i mam wrażenie, że staje się coraz wolniejsza Kiedy temperatura przekracza 30 stopni, korty nie są śliskie, a piłka zatrzymuje się na trawie. Jest znacznie wolniej i znacznie trudniej zakończyć punkt. Trzeba być bardziej cierpliwym. Nie wygrywa się wymiany w dwóch lub trzech uderzeniach, to raczej cztery lub pięć uderzeń – to inna gra niż wcześniej. Zawodniczki grające na kortach ziemnych, które mają więcej czasu na przygotowanie się podczas wymiany, to uwielbiają – podsumowała Radwańska.

Wielki finał Wimbledonu 2025 Iga Świątek –  Amanda Anisimova (USA) w sobotę 12 lipca o godzinie 17.00.

Drogowskazy
Kobiecy futbol w Polsce. DROGOWSKAZY
Mediateka.pl
Sponsor podcastu:
Media Expert i Mediaexpert.pl

Najnowsze