Tenis, Iga Świątek, nagranie, doping

i

Autor: Instagram/iga.swiatek Iga Świątek tłumaczy się ze sprawy wykrycia niedozwlonej substancji

Polska mistrzyni i zarzuty dopingowe

Iga Świątek tłumaczy się z wykrycia zakazanej substancji w jej organizmie. „Cała sytuacja złamała mi serce” [WIDEO]

2024-11-28 15:57

Gwiazda polskiego sportu i czołowa tenisistka świata Iga Świątek stoczyła ostatnio walkę poza kortem. Jak się okazało, w jej organizmie wykryto zakazaną substancję. Ona i jej team tłumaczyli, że Iga przyjęła zanieczyszczony lek ze śladową ilością zakazanej substancji. 28 listopada Międzynarodowa Agencja ds. Integralności Tenisa (ITIA) ogłosiła decyzję, w której uznaje w pełni argumentację zawodniczki stanowiącą o jej niewinności.

W komunikacie przekazanym przez team Igi czytamy, że nasza zawodniczka została zawieszona w wyniku całej procedury na miesiąc, po tym jak ITIA potwierdziła „całkowicie nieintencjonalny kontakt z substancją zakazaną poprzez zanieczyszczony lek”. Na Igę Świątek nałożony został okres 1-miesięcznego zawieszenia (z czego 3 tygodnie odbyła w trakcie tymczasowego zawieszenia przed 4 października, pozostaje więc 8 dni „niekwalifikowalności”, czyli niemożności rywalizacji). Z uwagi na zakończony już sezon WTA nie wiąże się z wykluczeniem z kolejnych turniejów.

Iga Świątek już na wakacjach! Tak odpoczywa w tropikach! ZDJĘCIA

Zakazaną substancję wykryto w Cincinnati

Iga Świątek opowiedziała całą historię, oto jej wersja wydarzeń:

– 12 września dowiedziałam się o pozytywnym wyniku testu antydopingowego, z próbki pobranej 12 sierpnia, czyli przed turniejem w Cincinnati. I był to dla mnie ogromny cios, byłam w szoku i ta sytuacja sprawiła, że było we mnie bardzo dużo lęku, bo na początku nie wiedziałam po prostu, jak to mogło mi się przytrafić i skąd to się wzięło. Okazuje się, że w próbce zostało wykryte najmniejsze w historii stężenie trimetazydyny. Jest to substancja, o której pierwszy raz usłyszałam wtedy w życiu i chyba nie wiedziałam nawet, że istnieje, z którą nie miałam nigdy styczności, ani ludzie, którzy mnie otaczają też nie mieli z nią styczności. Więc towarzyszyło duże poczucie takiej niesprawiedliwości i pierwsze tygodnie były naprawdę bardzo chaotyczne.

– Od razu zaczęliśmy reagować i postępować według tego, co mówiła nam ITIA. I to stężenie, które jest bardzo małe, sugerowało – właściwie to było oczywiste, że albo próbka była zanieczyszczona albo substancja, suplement albo lek, który ja przyjmuję był zanieczyszczony. Dlatego skoncentrowaliśmy się na przebadaniu właśnie wszystkich odzywek i wszystkich leków, które biorę. I w wynikach tych testów wyszło, że melatonina, której używam zresztą już od długiego czasu, że ta seria, którą miałam akurat ze sobą przed turniejem w Cincinnati była fabrycznie zanieczyszczona.

Pokazałem Portugalczykom zdjęcia Lewandowskiego i Świątek. Robili wielkie oczy, „kim ona jest”?

To był ogromny szok

– I był to dla nas ogromny szok, ale z drugiej strony też odpowiedź na wiele pytań, bo znalezienie źródła w takich sytuacjach jest najważniejsze. Dlatego po znalezieniu źródła musieliśmy udowodnić, że faktycznie ten lek był zanieczyszczony. Melatonina jest lekiem, który jest dla mnie niezbędny ze względu na podróże, jetlag, na stres związany z moją pracą i bez niego po prostu czasami nie mogłabym spać. I na pewno miałabym problemy ze spaniem. Dlatego po znalezieniu źródła jeszcze potrzebny był czas, na to, żeby ta sprawa się zakończyła.

QUIZ: Ile wiesz o Idze Świątek?

Pytanie 1 z 30
Na której nawierzchni najbardziej lubi grać Iga Świątek?

– Co właśnie dzieje się teraz. Ale ogólnie od 12 września byłam zawieszona automatycznie, dlatego nie mogłam zagrać turniejów w Azji i nie mogłam obronić właściwie swojego rankingu. Chociaż wiadomo, że to jest konsekwencja tej sytuacji, ale na pewno nie najważniejsza kwestia, ponieważ najważniejsze dla mnie było to, żeby udowodnić swoją niewinność. Ale teraz, kiedy ta sprawa się kończy, zostało na mnie nałożone symboliczne zawieszenie, które trwa miesiąc. 22 dni już mam za sobą, 8 jeszcze przede mną. Dlatego kolejny sezon będę mogła zacząć z czystą kartą i skupieniu na tym, co zawsze robiłam, czyli po prostu na grze w tenisa.

Iga Świątek w trudnej sytuacji w WTA Finals

Cała sytuacja złamała mi serce

– Na pewno to jest coś, co zostanie ze mną do końca życia i wymagało dużo siły, a ten powrót do treningów, po tym jak właściwie cała ta sytuacja złamała mi serce. Więc było dużo płaczu, było dużo nieprzespanych nocy. Najgorsza była generalnie niepewność, nie wiedziałam, co się wydarzy z moją karierą i nie wiedziałam, jak ta sytuacja się skończy i czy będę mogła przez następny czas grać w ogóle w tenisa.

– Przyznam, że ta sytuacja boli mnie bardzo mocno, ponieważ całe życie chciałam mieć karierę, która da przykład kolejnemu pokoleniu, która będzie w pewnym sensie sprawiedliwa, pokaże, że zawsze byłam fair i pokaże wszystkie wartości, które powinien mieć topowy sportowiec.

Novak Djoković ogłosił nazwisko nowego trenera! To Andy Murray!

– I mam wrażenie, że ta sytuacja może naruszyć ten obraz, który budowałam przez lata. Dlatego mam nadzieję, że wy zrozumiecie, co się wydarzyło, zrozumiecie jak bardzo nie miałam nad tym kontroli i że nie mogłam nic zrobić, żeby zapobiec tej niefortunnej sytuacji, która mi się przytrafiła. Mam nadzieję, że zostaniecie ze mną i że będziecie mnie wspierać, bo to jest dla mnie ogromnie ważne i bez wsparcia kibiców nie wiem, czy znalazłabym w sobie, czasami w trudnym momentach, siłę do tego, żeby walczyć dalej. Więc teraz przeprowadziłam najważniejszą walkę w moim życiu i mam nadzieję, że zostaniecie ze mną i że będziecie mnie wspierać – podsumowała Iga Świątek.

Nasi Partnerzy polecają
Najnowsze